Pracodawcy częściej nie chcą płacić

Mariusz Pyrcz, zastępca szefa okręgowego dyrektora pracy w Krakowie informuje, że od stycznia do czerwca tego roku inspektorzy przeprowadzili ponad 2800 kontroli w małopolskich zakładach pracy. Co czwarta kontrola (730 przypadków) wykazała nieprawidłowości. W efekcie inspektorzy wyegzekwowali od małopolskich pracodawców aż 11,7 mln zł tytułem zapłaty za pracę dla zatrudnionych pracowników! W podobnym okresie roku ubiegłego inspektorom udało się nakłonić pracodawców do zapłaty zaledwie 2,3 mln zł.

Jak informuje Mariusz Pyrcz, tegorocznym "rekordzistą" w Małopolsce jest firma, która zalegała z wypłatą dla 1130 pracowników za okres 3 miesięcy aż 7,3 mln zł. Na szczęście, dzięki interwencji PIP, pieniądze zostały wypłacone.

Małopolska znalazła się w gronie czterech regionów, w których zaległości pracodawców względem pracowników są największe. Suma niezapłaconych pensji w całej Polsce w pierwszym półroczu tego roku wyniosła aż 110 mln zł

Główny inspektor pracy, Tadeusz Zając poinformował wczoraj, że inspektorzy pracy przeprowadzili od stycznia do końca czerwca 50,5 tys. kontroli, w efekcie których wymierzyli 11,5 tys. mandatów za nieprzestrzeganie praw pracowniczych.

Do sądu trafiło 2,4 tys. wniosków o ukaranie pracodawców. Tadeusz Zając podkreśla jednakże, iż sądy i urzędy - w jego ocenie - zbyt łagodnie traktują sprawców tego typu wykroczeń.

Kolejnym grzechem pracodawców jest nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa pracy. - Nie rozumiem, dlaczego nadzór budowlany dopuszcza do wykonywania pracy na wysokościach osoby bez uprzedniego przygotowania i bez odpowiednich środków zabezpieczających - zaznacza. Dodaje, że problem wypadków przy wykonywaniu trudnych prac bierze się m.in. z tego, że nie wykonuje ich podmiot, który wygrał przetarg, lecz kolejny podwykonawca, nie posiadający na ten temat elementarnej wiedzy.

(DSF)