Ekipa z ul. Boboli jest na 4. pozycji, ma tyle samo punktów (24) co Bronowianka, z którą przegrała w bezpośrednim starciu. Szanse na włączenie się do walki o awans są nikłe, bowiem strata tej dwójki do prowadzącej Michałowianki wynosi 13 pkt.
– Celem było zajęcie miejsca w czołowej piątce i to nam się udało – mówi trener Krzysztof Król. – Gdyby nie słabsza końcówka rundy (tylko 2 pkt. w 5 ostatnich meczach – przyp.), kiedy zabrakło nam już „pary” i ze względów kadrowych musieliśmy sięgać po juniorów, wynik byłby jeszcze lepszy. Na wiosnę chcemy powalczyć o utrzymanie się w __czołówce.
W zimowej przerwie nie należy się spodziewać rewolucji kadrowej. _– Z podstawowych zawodników nikt nie zapowiedział chęci odejścia. Zmiany będą w zasadzie tylko kosmetyczne, ruchy między pierwszą i drugą drużyną. Jeśli chodzi o wzmocnienia, to przydałby się nam napastnik i boczny pomocnik. Rozglądamy się za takimi piłkarzami _– mówi Król.
Dla trenera ten rok będzie szczególny. – 10 lat temu, dokładnie 26 stycznia, rozpocząłem pracę w Prądniczance, z juniorami młodszymi. Od 7 lat prowadzę drużynę seniorów. Z197 oficjalnych meczów bodaj 86 wygraliśmy. Dobry był sezon w klasie A, po którym awansowaliśmy bez porażki. Z kolei ta runda jest najlepsza w historii występów w „okręgówce” _– mówi Król. – _Zastanawiałem się nad zmianą, także dlatego, żeby drużyna miała nowy impuls. Chcę zostać do końca sezonu, a __co będzie potem, zobaczymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?