Teren, na którym stoi sklep, należy do spółdzielni, ale sam budynek jest własnością prywatną Fot. Grzegorz Ziemiański
Interwencje w Straży Miejskiej i pisma do spółdzielni mieszkaniowej nie przynoszą efektów. Społeczność domaga się zamknięcia sklepu.
Między blokami niewielki plac zabaw, wokoło stoją ławeczki, a na każdej puszki i kapsle po piwie.
- W ciągu dnia zajmują je pijani - denerwuje się mama 2-letniej Oli. - Wszędzie pełno szkła, zabawa z dzieckiem na takim placu jest wręcz niebezpieczna.
Anna Zjawiony prowadzi z mężem niewielki sklep warzywny, widziała w niedzielę, jak panowie wymiotowali do piaskownicy. Rok temu właściciele warzywniaka mieli wybitą szybę pancerną w drzwiach, Policja umorzyła postępowanie. - Rano jest straszliwy bałagan, rozbite butelki i obsikane mury. Stoją, o tutaj - pan Artur, pokazuje na niewielki daszek kiosku z gazetami, w którym sprzedaje od 3 lat. - Współczuje tym mieszkańcom, których okna wychodzą na tę ulicę. Nie mają chwili spokoju. Ulica przed kioskiem to ich trasa pielgrzymkowa z monopolowego na plac zabaw - relacjonuje sprzedawca.
Powstańców 32C, przylepione do siebie mieszczą się tu: punkt ksero, zakład fotograficzny, fryzjerski, krawiecki, piekarnia, klub gier i sklep oferujący tanie alkohole 24h na dobę. W nocy sprzedają tu dwie młode kobiety. Jedna z nich za plecami szefowej zapewnia, że jest spokojnie i odwraca się. - Bardzo dobrze, że nie pracuje tutaj mężczyzna, bo może by nie wytrzymał i byłyby jakieś awantury, a jakby coś się działo, dziewczyny mogą zadzwonić po ochronę - dodaje jej szefowa. Na pytanie o sprzedaż wódki nietrzeźwym i małoletnim, zaprzecza.
Sklep podzielił mieszkańców osiedla. Od trzech lat interweniują w sprawie zakłócania porządku i ciszy nocnej w Straży Miejskiej, Spółdzielni Mieszkaniowej "Prądnik Czerwony" i w Radzie Dzielnicy. - Bez skutku - narzeka Anna Turek, mieszkanka osiedla.
Dominik Jaśkowiec, przewodniczący Dzielnicy III - Prądnik Czerwony - przyznaje: - Mamy problem z tym sklepem. Nasila się on w okresie letnim. Od wiosny do jesieni zbieramy skargi mieszkańców. Przyczynę widzi w błędnej polityce miasta w wydawaniu koncesji na sprzedaż alkoholu.
W tym samym pawilonie - salon gier. Trzy automaty, dwa fotele i mały barek z kawą, na ścianie kartka informująca: "Alkoholu nie sprzedajemy", w drzwiach stoi stróż klubu. - Ja stąd nie wychodzę i nic nie widzę - odpowiada starszy pan. Zarzeka się, że alkoholu i papierosów u niego nie ma. Wychodzimy przed budynek, w trawie butelki po tanim winie, puszki z piwa i kapsle na kilogramy. - Trzy dni temu leżała tutaj na trawniczku pijana kobieta z tyłkiem na wierzchu - opowiada stróż - w samo południe, dzieci przechodziły, ale co ja miałem zrobić? - pyta.
Piją lokatorzy pobliskich bloków. Dominik Jaśkowiec mówi o nich "nieco ekscentryczni mieszkańcy osiedla".
Pani Basia, mieszka na 12. piętrze bloku przy Powstańców 32, z okna widzi bałagan - całodobowo - podkreśla. - W tym sklepie chleba nie kupię, a jedynie wódę - oburza się. - Przyjeżdżają z całego osiedla. To, co widzę, to jest za przeproszeniem: sikanie, plucie, charkanie, rzyganie - wylicza. - Tu było milutko, tu było cichutko - wspomina.
- Cały dzień tutaj siedzą - wtrąca się sąsiad z klatki obok. - To jest demoralizacja i rozpijanie młodzieży. Alkohol sprzedaje się małoletnim. W sobotę widziałem jak jeden chłopak rozbierał się przed sklepem i wchodził nago do środka. Było ich trzech i robili sobie zdjęcia, jeden drugiemu.
Mieszkańcy skarżą się, że pijani wyłamują zamki w drzwiach, sikają na klatki schodowe, głośno awanturują się. - W święta sklep jest otwarty pomimo zakazu, a właściciela nie widać - podpowiada Anna Turek. Rozwiązanie problemu widzą w ograniczeniu sprzedaży do godziny 22 lub w likwidacji sklepu.
Wiesław Kuczek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Prądnik Czerwony", do której należy osiedle Powstańców, zapewnia, że co roku odbywają się spotkania z mieszkańcami, Strażą Miejską i przedstawicielami Rady Dzielnicy dotyczące bezpieczeństwa. - Na majowym spotkaniu mieszkańcy zgłosili problem, a my za każdym razem zwracamy się z prośbą do Dzielnicy III, żeby interweniowała w tej sprawie w gminie Kraków. Tylko gmina może wycofać koncesje na sprzedaż alkoholu w miejscu, gdzie ludzie powinni odpoczywać, a nie martwić się pijanymi chuliganami - podkreśla.
Teren, na którym stoi sklep, należy do spółdzielni, ale sam budynek jest własnością prywatną. - Musielibyśmy go wykupić, żeby mieć jakikolwiek wpływ na najemców tego lokalu - tłumaczy prezes Kuczek.
Odkąd zmieniły się przepisy, dzielnice nie opiniują już koncesji na sprzedaż alkoholu. Co pewien czas Rada Dzielnicy III zgłasza wnioski o ograniczenie czasowe funkcjonowania sklepu lub cofnięcie koncesji. - Referat uważa, że nie ma naruszeń prawa i nie mogą odebrać koncesji. Brak tu dobrej woli urzędników - stwierdza Dominik Jaśkowiec. Dzielnica zwraca się również do Straży Miejskiej, która doraźnie może zadziałać, wypisując mandaty, ale nie usunie problemu. Patrole straży od godziny 18 do 22 kontrolują obszar: Prądnik Czerwony, Olsza, Ugorek, Wieczysta, razem 4 duże osiedla i 50 tysięcy mieszkańców.
Po interwencji "DP" przewodniczący Dzielnicy III zobowiązał się wystosować oficjalne pismo do Urzędu Miasta w sprawie cofnięcia lub ograniczenia koncesji na sprzedaż alkoholu przy ulicy Powstańców.
Olga Kleczka
[email protected]
Uwolnić ławki i schodki od pijaczków!
Wczoraj ogłosiliśmy wspólną akcję "Dziennika Polskiego" i krakowskiej Straży Miejskiej pod hasłem "Święty spokój w tym miejscu". Poszukujemy miejsc okupowanych przez pijaczków, miejsc, które budzą niepokój, a najczęściej również obrzydzenie mieszkańców. W pierwszym dniu akcji odebraliśmy już 31 zgłoszeń - telefonów i e-maili od Państwa.
Nasi Czytelnicy proszą o zajęcie się m.in. okolicami Hali Targowej, skrzyżowania ul. Grota-Roweckiego i Kobierzyńskiej, Wrocławskiej 62, itd.
Straż Miejska obiecała każde takie miejsce sprawdzić i te, z którymi jest największy kłopot - objąć stałą kontrolą.
Dziś przedstawiamy jedno z miejsc opanowanych przez amatorów tanich trunków. Czekamy na dalsze telefony i e-maile naszych Czytelników.
Małgorzata Mrowiec
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?