18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Praojcom na chwałę, braciom na otuchę

Redakcja
Związek kupców krakowskich, który z czasem przybrał nazwę Kongregacji Kupieckiej, powstał w pamiętnym dla Polski roku 1410.

OBCHODY 500-LECIA. "Silny stan kupiecki polski to w wielkiej mierze zasługa Kongregacji"

Okrągłą, 500-letnią rocznicę wiktorii grunwaldzkiej oraz założenia kupieckiej korporacji obchodzono w Krakowie w roku 1910 nader uroczyście. Kulminacyjnym punktem uroczystości upamiętnienia pięćsetnej rocznicy bitwy z zakonem krzyżackim było odsłonięcie na placu Matejki pomnika króla Władysława Jagiełły, dzieła Antoniego Wiwulskiego. Ufundował go wybitny kompozytor i polityk Ignacy Jan Paderewski, "Praojcom na chwałę - braciom na otuchę", jak można przeczytać na cokole monumentu.

Natomiast na uczczenie jubileuszu Kongregacji Kupieckiej, kosztem i staraniem jej członków, Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa wydało piękną publikację "Dzieje handlu i kupiectwa krakowskiego", napisaną przez znanych badaczy dziejów handlu i polskiej przeszłości, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisława Kutrzebę oraz mediewistę Jana Ptaśnika, prof. Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ta okazała księga o objętości ponad 200 stronic, ozdobiona została licznymi rycinami i portretami wybitnych członków kongregacji.

Księgę tę rozdano jako podarek pomiędzy uczestników uroczystego jubileuszowego posiedzenia, w którym brali udział członkowie kongregacji, najwyższe władze miasta Krakowa i znamienici goście. Liczne przemówienia podnosiły zasługi kupców dla utrzymania polskości kraju rozdartego zaborami i podkreślały chrześcijańską podstawę, na której opierał się krakowski handel.

Dr Szarski, wiceprezydent Krakowa,

przemówił w te słowa:

"Wydana staraniem Kongregacji nasza praca pp. prof. Kutrzeby dra Ptaśnika, przedstawia dzieje handlu i kupiectwa krakowskiego. Jasna to i zwykła rzecz, że dzieje państwa rzucają światła i cienie na rozwój handlu tegoż państwa. Nigdzie atoli wpływ ten nie objawił się tak wybitnie, jak u nas po utracie niepodległości, gdyż kupiectwo polskie poddane trzem tak odmiennym prawodawstwom, stosunkom politycznym i ekonomicznym, musiało się odmiennie kształtować i nabrać cech odrębnych. Kupiectwo krakowskie stanowi osobny, czwarty odłam, przebyło bowiem 31 lat w miniaturowym, rzekomo niepodległym państewku (...). Przez przysposobienie potomków do swego zawodu nie pragniemy tworzyć rodzin patrycjuszowskich. Jeżeli gdzie, to przede wszystkim wśród kupiectwa powinna panować zasada, że nikt nie ma korzystać z zasług swych przodków, a tylko tyle ma być ceniony, ile na to sam zasłuży. Pragnąc, by nasz stan był na wskroś narodowy, wymagajmy od tych kupców, którzy chcą z nami współdziałać w zawodowej pracy, aby się czuli wiernymi synami tej ziemi, ażeby przede wszystkim szanowali nasz język i posługiwali się nim.

Imieniem Stowarzyszenia kupców i młodzieży handlowej we Lwowie, głos zabrał także jego prezes Walenty Halski: "Wielki wypadek dziejowy zwycięstwa pod Grunwaldem, który oddziałał na bieg całych dziejów naszych, gromadzi w celu uczczenia 500-letniej rocznicy tysiączne rzesze w murach Krakowa. Myśli wszystkich prawych Polaków towarzyszyć będą temu obchodowi, oczy wszystkich skierowane na serce Polski: Kraków.
Równocześnie obchód 500-letniej rocznicy istnienia Kongregacji Krakowskiej musi nasunąć myśl, że ojcowie nasi, którzy krwią swoją zdobyli pod Grunwaldem możność istnienia, możność rozwoju własnej kultury, którzy uniknęli obcego jarzma, pamiętali jednak i o mniej duchowi czasu odpowiadającym handlu (...). Powstała Kongregacja kupiecka krakowska, która przez szereg stuleci spełniała godnie swe zadania mimo zmiennych prądów, mimo upadku ojczyzny i obcych rządów, dotrwała do dni naszych - a to dowód najlepszy, że była na zdrowej podstawie oparta, że zawsze posiadała dzielnych członków w swym składzie - i dlatego jest chlubą nie tylko Krakowa, ale całego kupiectwa polskiego. Wytworzony w Krakowie silny stan kupiecki polski, który przyczynił się w znacznej mierze do wyrobienia jednolitego i zdrowego moralnie mieszczaństwa krakowskiego, tej podpory Ojczyzny w każdej potrzebie - to w wielkiej mierze zasługa Kongregacji. I dlatego zadanie Kongregacji krakowskiej jeszcze nie skończone".

DOROTA DEJMEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie