Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie pewną „szóstkę” można mieć za 780 mln

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Dla którego gracza będzie to szczęśliwy dzień?
Dla którego gracza będzie to szczęśliwy dzień? Fot. andrzej banaś
Fortuna. Dziś o godz. 21.40 w najpopularniejszej grze losowej w kraju zostanie wylosowanych sześć liczb. Każda z nich warta jest... 10 mln zł. To rekordowa kumulacja w historii Lotto.

O tym, jak przed dwoma dniami można było zostać właścicielem 40 mln zł (minus 10 proc. podatku), wiedzą już chyba wszyscy. Wystarczyło skreślić na kuponie Lotto liczby 1, 18, 27, 37, 44, 47. Nie zrobił tego nikt z grających, dzięki czemu dziś pula wzrosła do rekordowych 60 mln złotych!

Totalizator Sportowy dwa lata temu przeprowadził badania, które wskazywały, że w najbardziej popularną grę losową w kraju gra co drugi Polak. Opierając się na tych danych, można przyjąć, że jeśli 20 mln osób skreśli po jednym kuponie za 3 zł, to uzbiera się 60 mln zł, które są dziś do wygrania.

Damian Wiśniewski z biura prasowego Totalizatora Sportowego przypomina jednak, że szansa na trafienie szóstki nie jest wielka. - Prawdopodobieństwo, że to właśnie my będziemy szczęśliwymi zwycięzcami, jest jak jeden do 14 milionów - studzi emocje Damian Wiśniewski.

O tym, że „cuda” się jednak zdarzają, świadczy lista osób z całego kraju, które dzięki Lotto zostały milionerami. Wśród nich jest wiele osób z naszego regionu. Największą kwotę - ponad 23 mln zł - wygrał 29 maja 2012 r. krakowianin, który skreślił „szóstkę” w punkcie przy ul. Ugorek. Szczęście w ciągu ostatnich kilku lat dopisywało również graczom, którzy wybrali się do totalizatorów przy ul. Skotnickiej (12 mln zł), al. Pokoju (11 mln zł) oraz na os. Albertyńskim (9 mln zł).

„Szóstkę” trafili również szczęśliwcy: w Skawinie (21 mln), Starym Sączu (15 mln), Tarnowie (10 mln), a także Wadowicach (9 mln).

Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, nie wszyscy jednak stali się milionerami. - Odnotowaliśmy dwa przypadki, kiedy zwycięzcy nie zgłosili się po odbiór pieniędzy. W 2008 r. w Wejherowie nikt nie odebrał prawie 12 mln zł, a cztery lata później w Chojnicach nikt się nie zgłosił po 17 mln zł - mówi Damian Wiśniewski.

Prof. Andrzej Sokołowski, kierownik Zakładu Statystyki w Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, zapewnia, że zawarcie nawet 14 mln zakładów nie gwarantuje trafienia „szóstki”. Naukowiec powołuje się na wyliczenia Johna Haigha z uniwersytetu w Sussex, poświęcone prawdopodobieństwu wygranej w zakładach w Wielkiej Brytanii, w których również losuje się sześć liczb z 49. Wyliczył on, że trzeba byłoby skreślić aż 260 mln kuponów, żeby prawie na pewno padła choć jedna „szóstka”.

Oznacza to, że jeśli ktoś chce mieć pewność dzisiejszej wygranej 60 mln zł, musi wydać na Lotto aż 780 mln zł!

Z wygranej cieszyć się będzie także fiskus. W przypadku kwot powyżej 2280 zł pobierany jest bowiem podatek w wysokości 10 proc. wygranej.

Wypłata w Lotto nie jest dzielona na raty. Gracz odbiera ją w całości. Od niego zależy, czy chce wziąć pieniądze w gotówce, czy woli, by przelano mu je na konto lub kilka kont bankowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski