Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Preisner otworzył salon Krakowa. Elita bawiła się na białej posadzce

Piotr Tymczak
W największej sali  odbył się koncert "2014. Tu i teraz"
W największej sali odbył się koncert "2014. Tu i teraz" Anna Kaczmarz
Wydarzenie. Inauguracyjny koncert zaprezentował możliwości Centrum Kongresowego

Kraków spełnił swoje marzenie. Po wielu latach oczekiwania otwarto Centrum Kongresowe (ICE Kraków) przy rondzie Grunwaldzkim.

Na inauguracyjny koncert przybyła śmietanka miasta, krakowska elita. Goście byli pod wrażeniem nowego gmachu.

- Warto było czekać na taki obiekt w Krakowie - mówił kompozytor Jan Kanty-Pawluśkiewicz, jeden z gości czwartkowego otwarcia ICE. Z tej okazji w największej sali (na 2,1 tys. osób) odbył się koncert "2014. Tu i teraz" z muzyką skomponowaną specjalnie na tę okazję przez Zbigniewa Preisnera.

- Kraków wreszcie ma salę kongresowo-koncertową, która nas stawia w rzędzie Europejczyków - podkreślał prof. Andrzej Gołaś, były prezydent Krakowa. Zapytaliśmy go o ocenę akustyki, bowiem jest specjalistą w tej dziedzinie. - Muzyka była specyficzna.

Nie chciałbym więc wyciągać pochopnych sądów dotyczących akustyki. Kwestia dostrojenia systemu elektro-akustycznego jest przed operatorem - skomentował.

- Wnętrze Centrum jest bardzo wygodne - przyznał poseł Jarosław Gowin. - Jest pytanie, czy nie będzie brakować miejsc parkingowych - dodał. W ICE jest podziemny parking na 347 aut.

Okoliczni mieszkańcy przyszli przed ICE manifestować. Domagali się wprowadzenia w Dębnikach strefy płatnego parkowania.
Przewodniczący Rady Miasta Bogusław Kośmider zapewniał ich, że radni przegłosują większą strefę 5 listopada.

Wielu zaproszonych gości z żalem patrzyło jak biała posadzka foyer coraz bardziej pokrywa się ciemnymi plamami od podeszew butów. Obawiają się, że będzie jeszcze gorzej zimą, kiedy spadnie śnieg i zrobi się błoto. Urzędnicy odpowiedzialni za ICE zapewniali, że pomyślą o tym, aby przed kolejnymi imprezami bardziej zabezpieczyć podłogę. Na razie musi być mocno czyszczona.

Niektórzy zwracali też uwagę na małe, koedukacyjne toalety. Jeden z mężczyzn, wchodząc do jednej z nich, usłyszał od kobiet stojących w kolejce: - Chyba się pan pomylił.

Otwarcie ICE wzbudziło również zainteresowanie przechodniów. Mieszkańcy przez przeszklenia foyer zerkali, jak bawi się elita miasta. Oceniali wieczorne kreacje uczestników koncertu. Ci natomiast podczas przerwy mogli wyjść na taras z widokiem na Wawel. Niektórzy odpalili cygara, a na zakończenie krojono wystawny tort.

- Ten obiekt będzie powodował, że Kraków stanie się konkurencyjny dla innych miast w Europie - zaznaczył prezydent Jacek Majchrowski.

Budowa obiektu kosztowała 357,5 mln zł. - To jeden z niewielu budynków, który zmieścił się w budżecie - mówił Krzysztof Ingarden, współautor projektu. Aplauz widowni wzbudziło to, gdy płynnym japońskim podziękował za współpracę przy projekcie Hiroshiemu Aoki, który przybył na inaugurację.

Koncert pokazał możliwości, jakimi dysponuje nowy obiekt. Na scenie wystąpiła 50-osobowa orkiestra symfoniczna, 6-osobowy chór, 9 solistów polskich i międzynarodowych i dwóch dyrygentów: Zbigniew Preisner i Adam Klocek. Niestety, z powodu choroby nie mogła przybyć Lisa Gerrard, wybitna australijska wokalistka i kompozytorka, znana m.in. z występów z zespołem Dead Can Dance.

Lisa Gerrard dla potrzeb koncertu zarejestrowała swój głos w swoim studio w Melbourne. Nagranie zostało odtworzone podczas koncertu. Towarzyszyły mu trójwymiarowe projekcje multimedialne. Nad orkiestrą unosiły się m.in. słowa wiersza Ewy Lipskiej "2014. Tu i teraz" oraz impresje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski