Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premia za złoto dla... księgowego

Artur Bogacki
Bartosz Kurek przeniósł się z Włoch do Asseco Resovii
Bartosz Kurek przeniósł się z Włoch do Asseco Resovii Fot. KRZYSZTOF SZYMCZAK
Siatkówka. Piąte starcie o brąz zakończyło sezon w PlusLidze. Miejsce na najniższym stopniu podium zajęła Skra Bełchatów, która w decydującym meczu wygrała 3:1 z Jastrzębskim Węglem.

Przesadnej radości jednak nie ma, bo w tym sezonie dotychczasowi mistrzowie Polski musieli oddać koronę Asseco Resovii. A lepszy okazał się jeszcze Lotos Trefl Gdańsk, który wyeliminował ich w półfinale play-off.

Rzeszowianie po roku przerwy wrócili na szczyt. Kto był ich bohaterem? Łukasz Kadziewicz, były reprezentant Polski, pytany o to przez Polsat Sport, nie wskazał na trenera Andrzeja Kowala, tylko wypalił bez namysłu: – Księgowy.

Siłą rzeszowian był bardzo mocny i wyrównany skład. Część zawodników, którzy mieliby pewne miejsce w innych ekipach, musiała się godzić z rolą rezerwowych. W kadrze byli m.in. mistrzowie świata: Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Rafał Buszek, Piotr Nowakowski i Krzysztof Ignaczak. Z gwiazd jest też brązowy medalista MŚ, Niemiec Jochen Schoeps. To właśnie „długa” ławka była atutem zespołu, nie tylko w finale z Lotosem Treflem Gdańsk.

Gwiazdą Lotosu jest Mateusz Mika, ale kiedy miał słabszy dzień, to nie miał mu kto dać zmiany. Gdy (w Resovii) Schoeps się mylił, to wszedł Konarski i __miał 70 procent skuteczności – dodał Kadziewicz.

W drużynie mistrzów księgowy ma teraz pracowite dni, bo kadra się zmienia. Odchodzą Konarski i Buszek (obaj do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle), klub nie był w stanie przebić bajecznej oferty, jaką od Biełgorie Biełgorod otrzymał Marko Ivović. Są i wzmocnienia. Hitem początku „okienka transferowego” jest pozyskanie Bartosza Kurka, który przenosi się z ligi włoskiej. Motywację będzie miał ogromną. Dzięki grze w polskiej lidze zamierza dostarczyć argumentów selekcjonerowi Stephane’owi Antidze, by znów grać w kadrze.

Największym pozytywnym zaskoczeniem sezonu jest postawa ekipy z Gdańska. Lotos Trefl rok wcześniej był dopiero 10. Teraz prowadzony przez byłego selekcjonera Andreę Anastasiego odnosił historyczne sukcesy. Zdobył srebro PlusLigi, sięgnął po Puchar Polski. To powiew świeżości w czołówce, bo w ostatnich latach w walce o najważniejsze trofea liczyła się głównie „wielka czwórka”: Skra, Asseco Resovia, Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (ten klub sprawił teraz największy zawód). Jak do tematu podchodzi sam twórca tego sukcesu?

To wielki szok także dla mnie! – przyznał Anastasi w rozmowie z serwisem plusliga.pl. – Nie mogę myśleć o tym inaczej. Ale jeżeli gra się z pasją i nastawieniem na zwycięstwo, to wszystko może się zdarzyć. Myślę, że nasz przypadek może być dobrą lekcją dla wszystkich klubów w __lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski