Premiera teledysku Nowej Huty "Podejmij Wyzwanie" [WIDEO]

W teledysku wystąpiło wielu krakowskich twórców i sportowców. Ciekawostką jest fakt, iż niemal wszyscy mieszkają bądź są ściśle związani z Nową Hutą.

Zobaczymy m.in.:

• Marcin Wierzchowski aka FRM - art director, designer, rysownik, autor murali. Współtwórca wielu multimedialnych projektów (Gra Szeptów, Kosy Wojny).
• Piotrek Reczyński - czołowy przedstawiciel krakowskiego parkour’u
• Tater - uznany nowohucki MC
• Sebastian Jagielski - trener i sędzia MMA
• Łukasz Lenda - malarz, grafik, autor murali, filmowiec
• Decó - znany bboy, MC i producent muzyczny.

• i inni

  Na uwagę zasługuje również fakt, iż wszystkie partie wokalne i instrumentalne zostały wykonane przez Bohatera.

Bohater - nowohucki wokalista, autor tekstów, kompozytor, producent. Grywa na wiertarce. To zdecydowanie niedefiniowalny twórca swobodnie poruszający się w wielu gatunkach muzycznych, nieustannie tworzący nowe, odważne projekty.
Stworzył Organizm – solowy projekt, w którym cała muzyka została skomponowana i wykonana tylko i wyłącznie przez niego.

Wraz z jazzowym gitarzystą Ryszardem Styłą (Laboratorium, A. Zaucha, Wolna Grupa Bukowina) współtworzy duet JaZzEwoLucJe. Muzycy mają na koncie album wydany w 2013 roku, bardzo pozytywnie przyjęty przez fanów i środowisko muzyczne.
Oprócz autorskiej twórczości, Bohater komponuje muzykę na potrzeby filmu, teatru, słuchowisk oraz projektów multimedialnych.

Kim jest Bohater?
Urodziłem się i wychowałem w Nowej Hucie. Tutaj dane mi było poznać ludzi, z którymi obecnie współpracuję na wielu płaszczyznach. Zawodowo zajmuje się muzyką, prywatnie jestem tatą Zuzi, Zoji i Gustawa oraz mężem Kasi.

Podobno grywasz na wiertarce?
Zgłębiam temat od 10 lat ;-))) Na koncertach mamy taki moment pojedynku gitary z wiertarką - wymieniamy się solówkami. Publiczność to uwielbia. Kilka lat temu używałem do wiercenia deski, którą znalazłem w piwnicy mojej babci. Okazało się, że wcześniej służyła do kiszenia kapusty. Na każdym koncercie po numerze z wierceniem w powietrzu unosiła się woń bigusu ;-)))
Wierciłem na festiwalach jazzowych i poetyckich, w klubach i w plenerze. Jak dotąd uszkodziłem scenę tylko 2 razy ;-)

Mowa o koncertach projektu JaZzEwoLucJe?
Tak. W 2011 rozpocząłem współpracę w legendą gitary jazzowej Ryszardem Styłą (Laboratoruim, A. Zaucha, Wolna Grupa Bukowina). Efektem tej współpracy jest płyta JaZzEwoLucJe, wydana w 2013 roku. Zagraliśmy wiele koncertów w kraju i za granicą. Płyta została bardzo dobrze przyjęta przez środowisko muzyczne. To dość trudna, jednak bardzo oryginalna muzyka.

Czy to prawda, że w Utworze Podejmij Wyzwanie wszystkie partie wykonałeś sam?
Tak ;-) Muzyką zajmuję się od dzieciństwa. W liceum myślałem, że zostanę gitarzystą więc dużo ćwiczyłem na gitarze. Później pracowałem w studiu nagrań jednak po roku stwierdziłem, że to zdecydowanie nie dla mnie. Zacząłem produkować swoją muzykę, do tego najlepiej jest grać na fortepianie, więc kupiłem pianino i wziąłem się do roboty. Oczywiście cały czas pozostawałem aktywny wokalnie. W między czasie miałem kilkuletnią przygodę z organami hammonda, której ślad można usłyszeć w Podejmij Wyzwanie. Później, z racji komponowania muzyki na potrzeby spektakli czy słuchowisk musiałem nauczyć się aranżować na orkiestrę ;-)
Kolejny projekt zamierzam jednak zrealizować w większym składzie.

Opowiedz więcej o tych muzycznych zleceniach
W ostatnich latach zajmowałem się głównie tym. Skomponowałem i wyprodukowałem tony muzyki na potrzeby rozmaitych projektów. Na szczęście dla mnie, chyba w każdym z nich muzyka zależała tylko i wyłącznie ode mnie - miałem całkowitą wolność w kreowaniu tej warstwy. Można było na tym całkiem nieźle zarobić, jednak brakowało mi czasu i energii na tworzenie własnych projektów. W głowie miałem całe aranżacje, potrzebowałem jedynie czasu, żeby to nagrać. Lubiłem pisać muzykę dla innych, jednak wiedziałem, że to nie do końca jest moja droga. Na początku tego roku postanowiłem odpuścić zlecenia i zrobić to, co najważniejsze.

Jaką rolę pełni w Twoim życiu muzyka?
Muzyka pochłania większość mojego czasu. Codziennie nagrywam, aranżuję i produkuję. Dodatkowo ciągle ćwiczę ok. 2-3 godzin. To wymaga wielu poświeceń i wielkiej dyscypliny, jednak jest możliwe ;-) Muzyka ma wielką moc. Jeden kawałek może czasem zmienić Ci życie, albo przynajmniej nieźle poprzestawiać w głowie. Może przywrócić wiarę lub po prostu wprawić w zajebisty/znakomity humor.

Plany na przyszłość?
Obecnie wraz z gitarzystą Michałem Gąsiorowskim pracujemy nad bardzo ciekawym projektem. Połączyliśmy ze sobą dwa komputery, co daje nam olbrzymie możliwości tworzenia na żywo skomplikowanych aranżacji. Na warsztat wzięliśmy utwory z z mojej nadchodzącej płyty, ale nie tylko. Pojawią się standardy jazzowe, a nawet Chopin. Właśnie nagraliśmy pierwsze video w studiu, za kilka tygodni odpalamy je w sieci ;-) W grudniu ruszamy z koncertami.