Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PREZENTOWNIK, czyli pomysły na ostatnią chwilę

Redakcja
Gra „Mr Jack” to idealna propozycja na spędzenie wspólnie czasu
Gra „Mr Jack” to idealna propozycja na spędzenie wspólnie czasu fot. Grzegorz Gałasiński

Gra planszowa „Mr Jack”, nowa edycja gry detektywistycznej dla 2 osób , wydawnictwo: HOBBITY.eu, cena: 129,95 zł

1888 - Londyn, pochmurna noc spowija swoim ciemnym płaszczem mroczne uliczki dzielnicy Whitechapel. Niebezpieczny Kuba Rozpruwacz prześlizguje się po nich cicho pod osłoną gęstej mgły. Najlepsi ówcześni śledczy ze Scotland Yardu spotkali się, aby go powstrzymać przed ostateczną ucieczką. Powoli wokół Jacka zacieśnia się pułapka, lecz on jest nadzwyczaj przebiegły - postanowił przypisać sobie tożsamość jednego ze śledczych. Czy pozostali zdołają go zdemaskować?

Nowa edycja gry to całkowicie zmieniona szata graficzna, za którą odpowiada Pierô. Wszystkie postacie występujące w grze zostały „postarzone” o 10 lat, plansza jest dużo bardziej szczegółowa i układ pól na planszy został zmieniony. Zmiany dotyczą także instrukcji. Między innymi zmodyfikowane zostało przygotowanie gry. Dobra zabawa gwarantowana! Testowane.

Urszula Wolak

Powieść graficzna „Przemiana” Szymona Kaźmierczaka, Wydawnictwo Komiksowe, cena: 44,90 zł, Scenariusz i rysunek: Szymon Kaźmierczak

Twórca „Przemiany” jest jak dobry DJ bawiący się znanymi biografiami i opowieściami. Kryminalna opowieść o sztuce i szaleństwie w fantastycznej, malarskiej wizji artysty wciąga i nie dając łatwych odpowiedzi, zmusza czytelnika do poszukiwań.

Gra z dziełem takich twórców jak Egon Schiele czy Franz Kafka nawet dla uznanych twórców to duże wyzwanie. Szymon Kaźmierczak wyszedł z niego obronną ręką dzieki plastycznej wyobraźni i narracyjnej konsekwencji.

Piękna podróż po literackich inspiracjach. Czerpiemy nie tylko moc estetycznych wrażeń płynących z oprawy graficznej dzieła, ale także przyjemność i satysfakcję z odkrywania ukrytych tropów z dziedziny malarstwa, jak i literatury.

Urszula Wolak

Dla koneserów kina: box DVD 15. T-Mobile Nowe Horyzonyty. Cena: 100 zł, www.nowehoryzonty.pl

Pakiet DVD z filmami z 15. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty, które - zdaniem jurorów oraz nowohoryzontowej publiczności - stały się wydarzeniami ubiegłorocznego festiwalu, zostały nagrodzone, były szeroko komentowane lub cieszyły się wyjątkową popularnością.

W zestawie znalazł się śmiały formalnie i w zaskakujący sposób łączący metafizykę z przewrotnym humorem laureat Grand Prix z Wrocławia - „Lucyfer” Gusta Van den Berghe, którego kadry zostały zamknięte w kole, a obraz uległ deformacji dzięki użyciu dającego efekt „rybiego oka” tondoskopu.

Z kolei kubański epokowy projekt Carlosa M. Quinteli -- nagrodzony na MFF w Rotterdamie i wyróżniony przez jury wrocławskiego festiwalu, to przepełniony gorzkim humorem czarno-biały portret trzech pokoleń mężczyzn wegetujących w upadłym postindustrialnym mieście Juragua, zderzony z nieomal erotyczną energią kolorowych filmów propagandowych sprzed lat.

W boxie znalazł się także laureat nagrody publiczności 15. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty i Europejskich Nagród Filmowych (Prix Carlo Di Palma) - „Widzę, widzę” austriackiego duetu, Severina Fiali i Veroniki Franz, będący brawurową próbą odświeżenia konwencji kina grozy, w której psychologiczny thriller i dramat rodzinny łączą się z surrealistycznym horrorem.

Ozdobą tegorocznego zestawu filmowego jest monumentalna trylogia „Tysiąc i jedna noc” portugalskiego reżysera Miguela Gomesa (FIPRESCI we Wrocławiu) - polityczny esej o ekonomicznym upadku Portugalii wpisany w baśniową opowieść Szeherezadę.

W kolekcji znajduje się również „Pasolini” - najnowszy film Abla Ferrary z Willemem Dafoe w roli tytułowej, będący hołdem dla niepokornego mistrza włoskiego kina - Pasoliniego.

Książka: „Sekrety Twin Peaks” Marka Frosta, Znak, cena: 49,90 zł

„Miasteczko Twin Peaks”, najbardziej fascynująca serialowa produkcja XX wieku, jedno z największych osiągnięć Davida Lyncha, mistrza surrealistycznej grozy i czarnego humoru, powróci na ekrany już w 2017 roku. Książka Marka Frosta, współscenarzysty serialu, stanowi pomost fabularny między tym, co zdarzyło się w Twin Peaks 25 lat temu, a tym, co czeka nas teraz. Jest niezbędna do tego, by zrozumieć akcję nowego sezonu.

Przypomnijmy, że Laura Palmer obiecała agentowi Cooperowi, że spotkają się ponownie za dwadzieścia pięć lat. Nadszedł czas na spełnienie tamtej obietnicy… lub groźby.

Z książką odkryjemy sekrety, które czają się w mrocznych lasach Twin Peaks.

Urszula Wolak

Płyta: Solange „A Seat At The Table”, Sony Music Poland, 2016

Młodsza siostra słynnej piosenkarki Beyoncé kojarzy się nam przede wszystkim ze słynnego filmu z hotelowej kamery, na którym widać, jak rzuca się pięściami na Jaya Z. Wrzucony nielegalnie do internetu klip pokazał, że Solange to krewka i charakterna dziewczyna. Potwierdza to jej biografia.

Choć początkowo ukrywała się w cieniu siostry, pracując jako tancerka w jej zespole, jako piosenkarka zadebiutowała już mając piętnaście lat. Krytycy w naturalny sposób porównywali ją z Beyoncé - ale ta od razu zadeklarowała w piosence „God Given Name”, że „nigdy nie jestem nią i nigdy nie będę”. „Ludzie myślą, że między nami powinna być wielka rywalizacja, ale nigdy ze sobą nie konkurowałyśmy. Jest między nami duża przepaść wiekowa i mamy dwa różne charaktery” - dodała w wywiadzie dla dziennika „Daily Mail”.

I faktycznie - różnice te podkreśla najnowszy album Solange. W przeciwieństwie do starszej siostry, młodsza panna Knowles unika nowoczesnego R&B o elektronicznym tonie, stawiając raczej na brzmienia typowe dla początku lat 70 - hipnotyczny soul i funk zanurzony w psychodelicznym rozbuchaniu. Teksty są jednak jak najbardziej aktualne - Solange sprzeciwia się subkulturze przemocy i narkotyków, której ulegają młodzi Afroamerykanie, głośno krzycząc im w twarz: „Dosyć!”.

Krytycy muzyczni uznali „A Seat At The Table” za jedną z najlepszych płyt roku, przyznając jej równie wysokie oceny jak wydanemu nieco wcześniej albumowi Beyoncé - „Lemonade”.

Paweł Gzyl

Książka: Leszek Gnoiński „Republika. Nieustanne tango”, Agora & Kayax, 2016

22 grudnia minęła w tym roku piętnasta rocznica śmierci Grzegorza Ciechowskiego. To przedwczesne odejście charyzmatycznego wokalisty, kompozytora, tekściarza i producenta ciągle jest odczuwalne na polskiej scenie rockowej. Właściwie do dzisiaj nie pojawiła się na niej równie wyrazista postać.

Dlatego dobrze, że dostajemy teraz obszerną biografię artysty - i jego zespołu Republika. Dziennikarz Leszek Gnoiński poświęcił na jej stworzenie kilka ostatnich lat. I rzeczywiście powstało dzieło wyjątkowe. Na ponad siedmiuset stronach śledzimy losy Grzegorza Ciechowskiego - od narodzin aż po nagłą śmierć, po drodze poznając burzliwą działalność Republiki.

Los chciał, że wyjątkowość tego zespołu polegała nie tylko na sumie talentów Ciechowskiego i jego trzech kolegów, ale również na ich konflikcie z rzeczywistością, w której funkcjonowali. To z jednej strony rewolta Solidarności i stan wojenny, a z drugiej - wielki boom na rodzimego rocka w latach 80.

Co ciekawe - Ciechowski był jednym z niewielu gwiazd tamtej dekady, które z powodzeniem poradziły sobie w wolnej Polsce. Mało tego - dzięki głośnemu rozstaniu z pierwszą żoną, aktorką, Małgorzatą Potocką, stał się chyba pierwszym... celebrytą nad Wisłą.

Lektura „Republiki. Nieustannego tanga” zajmie sporo czasu - ale uświadamia nam jak oryginalną postacią był Ciechowski i jak wielkie znaczenie miała dla polskiej kkultury twórczość Republiki.

Paweł Gzyl

DVD: Iggy Pop „Post Pop Depression. Live At The Royal Album Hall”

Jego kariera była pełna wzlotów i upadków. Zaczynał z zespołem The Stooges pod koniec lat 60., odzierając z iluzji utopijne mity hipisowskiej kontrkultury, głosząc zamiast „pokoju i miłości” - „nienawiść i zniszczenie”. Nic dziwnego, że w końcu skończył na dnie, żebrząc o pieniądze na narkotyki i śpiąc na ulicach. Dzięki pomocy Davida Bowie stanął na nogi - i rozpoczął udaną karierę solową. Dziś dobija do siedemdziesiątki, ale fizycznej i artystycznej formy może pozazdrościć niejeden młodzieniaszek.

Dowodem tego zapis koncertu Iggy’ego Popa w londyńskim Royal Albert Hallu, gdzie wsparli go muzycy z takich formacji jak The Arctic Monkeys czy Queens Of The Stone Age. Amerykański wokalista wykonał wówczas w porywający sposób swe klasyczne piosenki z płyt „The Idiot” i „Lust For Life” oraz nowe utwory z albumu „Post Pop Depression”. „Byłem w swoim życiu na wielu koncertach, ale ten był jednym z najlepszych” napisał dziennikarz „The Telegraph”. I trudno mu nie przyznać racji.

Bilet na koncert: Green Day, 21 stycznia, Tauron Kraków Arena

Kiedy podczas tegorocznego rozdania American Music Awards na scenę weszli punkowcy z grupy Green Day nikt nie spodziewał się skandalu Tymczasem muzycy wykonali na żywo piosenkę „Bang Bang”, do której zaimprowizowali nowy refren: „No Trump, no KKK, no fascist USA”, będący nawiązaniem do utworu hard core punkowej grupy MDC z lat 80. - „Born To Die”.

To nie pierwszy konflikt Green Day z amerykańskim konserwatyzmem. Najsłynniejsza płyta wspomnianej grupy - „American Idiot” - krytykowała bowiem George’a W. Busha za interwencję w Iraku. Teraz muzycy wymierzają ostrze swych tekstów w Donalda Trumpa.

Już 21 stycznia Green Day zagra jedyny koncert w Polsce - w krakowskiej Tauron Arenie. Formacja będzie promować swój najnowszy krążek „Revolution Radio”, który został wydany jeszcze przed zwycięstwem wyborczym Donalda Trumpa. Na pewno jednak kalifornijscy punkowcy nie odmówią sobie wykonania „Bang Bang” z nowym refrenem. Czy takie wydarzenie można przegapić?

Paweł Gzyl

Płyta: Ania Rusowicz „RetroNarodzenie”

Do najsłynniejszej polskiej piosenki świątecznej, czyli „Z kopyta kulig rwie” Skaldów, wkrótce mogą dołączyć nowe piosenki. Wszystko za sprawą big-bitowych pastorałek w wykonaniu współczesnej hipiski Ani Rusowicz. - Ta płyta jest prezentem ode mnie dla Was. Łączy się z nią magiczna liczba 12. To jak 12 dań wigilijnych, czyli 12 smakowitych pastorałek i 12 apostołów, czyli naszych gości - przyjaciół, których zaprosiłam na tę płytę. Chęć napisania autorskich piosenek świątecznych zrodziła się z wielkiej miłości do zimy i klimatu Świąt Bożego Narodzenia - przyznaje Ania Rusowicz. I dodaje, że do zrealizowania tego marzenia zachęciły ją świąteczne piosenki śpiewane przez Kiss czy Sex Pistols. Do udziału w nagraniach wokalistka zaprosiła m.in. Martynę Jakubowicz, Skaldów, którzy pojawili się w piosence „Odwołano Narodzenie”, Adama Nowaka z zespołu Raz, Dwa, Trzy, Artura Andrusa, Czesława Mozila oraz Marka Piekarczyka. Słuchając płyty „RetroNarodzenie” możemy być pewni, że te święta spędzimy z uśmiechem na twarzy wspominając klimaty lat 60. znane z dokonań zespołu Filipinki, Czerwonych Gitar lub braci Zielińskich.

Mateusz Borkowski

Płyta: Georgijs Osokins „Chopin: Later works op. 57-61”

Charyzmatyczny i zarazem kontrowersyjny łotewski pianista był enfant terrible XVII Konkursu Chopinowskiego. Porównywano go chorwackiego artysty Ivo Pogorelića. Podczas konkursowych zmagań miał tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jako finalista najważniejszego turnieju pianistycznego na świecie może dziś przebierać w propozycjach. Na swój debiut fonograficzny kazał czekać aż do teraz. Na płycie wydanej przez Piano Classics znalazły się późne dzieła Fryderyka Chopina. Bo jak przyznaje 21-letni pianista, jego serce należy do Chopina i nie wyobraża sobie życia bez jego muzyki. Osokins wykonuje Berceuse Des-dur op. 57, Sonatę fortepianową h-moll op. 58, mazurki z op. 59, Barkarolę Fis-dur op. 60 oraz Polonez-Fantazję As-dur op. 61.

Mateusz Borkowski

Bilet na koncert: Raz Dwa Trzy, 22 stycznia, Centrum Kongresowe ICE

Zespół Raz Dwa Trzy, choć działa już 26 lat, nadal koncertuje pod hasłem swego 25-lecia, które uczcił koncertami prezentującymi jego piosenki zaaranżowane na orkiestrę symfoniczną. Pierwszy z tych koncertów, we wrocławskim Narodowym Forum Kultury ukazał się na płycie, kolejne, w Warszawie i Katowicach zachwyciły melomanów. A i samego lidera - Adama Nowaka. Jak nam powiedział: - Miałem nawet ochotę zostawić gitarę i zasiąść na widowni jako słuchacz. A teraz Raz Dwa Trzy, z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Huberta Kowalskiego, wystapią w Krakowie, w Centrum Kongresowym ICE. Jako goście - Grzegorz Turnau i Maciej Stuhr.

Raz Dwa Trzy to niezmiennie zespół, który łączy kulturę muzyczną z wartościowymi tekstami swego lidera.

Bilet na taki koncert jako prezent pod choinkę? Dlaczego nie. Ceny: 159 zł, 149 zł oraz 139 zł.

Wacław Krupiński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski