Uczestnicy Rajdu Fundacji „Babci Aliny” dotarli do Nowego Sącza. Tym razem wolontariusze wyjechali z Wrocławia. Planują pokonać ponad 1100 km. Odwiedzą siedem hospicjów w kraju. W Nowym Sączu przywitali ich pacjenci.
- To piękny dzień. Nie dość, że otrzymaliśmy wspaniałe dary, to jeszcze możemy spotkać się i porozmawiać z miłymi ludźmi - mówi Władysława Rydzewska z Muszyny, która w hospicjum jest od siedmiu miesięcy. - Tego nam najbardziej brakuje, kontaktu z ludźmi. Cała załoga hospicjum ma dla nas ogromne serca, ale brakuje czasem rozmowy.
Fundacja w Sączu gościła po raz drugi. Pierwszy raz wolontariusze odwiedzili placówkę w 2012 r. W kolejnych latach przesyłali nieco mniejsze podarunki pocztą. W ub.r. ofiarowali łóżko rehabilitacyjne.
- To dla nas ogromna pomoc - podkreśla Mieczysław Kaczwiński, dyrektor hospicjum. - Dziś otrzymaliśmy prezenty warte 6 tys. zł. Gdybyśmy tych materacy i urządzeń nie dostali musielibyśmy je kupić. Dzięki temu fundusze możemy przeznaczyć na inny cel - dodał.
W Rajdzie Fundacji „Babci Aliny” uczestniczy w tym roku 16 rowerzystów z Polski, Anglii i USA.
- W pierwszej kolejności wspieramy finansowo hospicja, ale rajd ma też promować ruch hospicyjny i pokazywać, że tego typu instytucje czekają na nasze wsparcie - mówi Janusz Holender, założyciel Fundacji. Opowiada, że kilka lat temu do hospicjum trafiła jego mama. Otrzymała tam ogromne wsparcie. Ona i cała rodzina.
- Po jej śmierci postanowiliśmy się odwdzięczyć. Założyliśmy Fundację i pomagamy hospicjom w całym kraju - dodaje Holender. Przez siedem lat działalności Fundacja przekazała 40 polskim hospicjom sprzęt o wartości ponad 800 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?