Obaj piłkarze Wisły byli po piątkowym meczu z Legią w stolicy mocno rozczarowani. Szczególnie Stilić, który przy stanie 0:0 trafił w poprzeczkę.
– Gdybym zdobył gola, to może byłby inny mecz. Prowadzilibyśmy 1:0 i nie wiadomo, jak by to spotkanie wyglądało. A tak trafiłem w poprzeczkę i zaraz po tym straciliśmy bramkę. Nie można jednak gdybać, bowiem dostaliśmy pięć goli. Jest nam przykro po tym, co pokazaliśmy – mówi Stlić.
Bośniak przyznał, że brakowało w środku obrony Wisły doświadczonych stoperów. Zagrać nie mogli bowiem Arkadiusz Głowacki i Gordan Bunoza. – Legia to zespół, który może wykorzystać każdy najmniejszy błąd, tym bardziej gdy walczy o mistrzostwo. I to widzieliśmy – podkreśla Stilić.
Dudka wyjawia, że wiślacy mieli od pierwszej minuty grać wysoko, pressingiem. – Odkryliśmy się, ale nie mieliśmy nic do stracenia. Takie mieliśmy założenia i chcieliśmy je realizować – mówi Dudka.
Szwankowała jednak defensywna gra Wisły. – Straciliśmy bramki po prezentach dla Legii. To nie były akcje z pięcioma, sześcioma podaniami – zwraca uwagę Stilić.
– Rywale po dokładnych podaniach dochodzili do czystych pozycji – zauważa Dudka. – Na razie Legia pod każdym względem odstaje od wszystkich drużyn w Polsce – dodaje obrońca „Białej Gwiazdy”.
Dudka przed meczem zaznaczał, że Wisła nie jedzie do Warszawy na stracenie, ale zdawał sobie sprawę z różnicy, jaka dzieli oba kluby. – Legia jest na innym poziomie niż my. Obecnie jesteśmy biednym klubem, a oni bogatym. Legia ma fundusze na to, aby pozwolić sobie na walkę o Ligę Mistrzów. My musimy myśleć spokojnie, na zasadzie: co będzie, to będzie – mówił Dudka. – Wiadomo, jak kiedyś było w Wiśle. Były dobre kontrakty, każdy chciał tu grać, bo Wisła co roku występowała w pucharach. Ostatnio się to zmieniło. Paweł Brożek namówił mnie do tego, abym tu przyszedł i nie żałuję. Wolę być w Wiśle niż nigdzie – dodawał.
Również Stilić uważa, że Legia jest obecnie poza zasięgiem. – Pozostały cztery kolejki do końca, ale trudno przewidywać, że Legia odpuści, bo widać, że łatwo stwarza sobie sytuacje. Jak możesz w meczu mieć ich dziesięć, piętnaście, to ciężko, aby nie wykorzystać dwóch, trzech z nich – mówi Bośniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?