Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezenty od biednej Wisły dla bogatej Legii

Piotr Tymczak
Semir Stilić tym razem nie strzelił gola na stadionie Legii
Semir Stilić tym razem nie strzelił gola na stadionie Legii FOT. BARTEK SYTA
Pomeczowe opinie. – Co Legia miała sytuację, to pachniało bramką – przyznaje Dariusz Dudka. – Byli lepsi od nas pod każdym względem – dodaje Semir Stilić.

Obaj piłkarze Wisły byli po piątkowym meczu z Legią w stolicy mocno rozczarowani. Szczególnie Stilić, który przy stanie 0:0 trafił w poprzeczkę.

– Gdybym zdobył gola, to może byłby inny mecz. Prowadzilibyśmy 1:0 i nie wiadomo, jak by to spotkanie wyglądało. A tak trafiłem w poprzeczkę i zaraz po tym straciliśmy bramkę. Nie można jednak gdybać, bowiem dostaliśmy pięć goli. Jest nam przykro po tym, co pokazaliśmy – mówi Stlić.

Bośniak przyznał, że brakowało w środku obrony Wisły doświadczonych stoperów. Zagrać nie mogli bowiem Arkadiusz Głowacki i Gordan Bunoza. – Legia to zespół, który może wykorzystać każdy najmniejszy błąd, tym bardziej gdy walczy o mistrzostwo. I to widzieliśmy – podkreśla Stilić.

Dudka wyjawia, że wiślacy mieli od pierwszej minuty grać wysoko, pressingiem. – Odkryliśmy się, ale nie mieliśmy nic do stracenia. Takie mieliśmy założenia i chcieliśmy je realizować – mówi Dudka.

Szwankowała jednak defensywna gra Wisły. – Straciliśmy bramki po prezentach dla Legii. To nie były akcje z pięcioma, sześcioma podaniami – zwraca uwagę Stilić.

– Rywale po dokładnych podaniach dochodzili do czystych pozycji – zauważa Dudka. – Na razie Legia pod każdym względem odstaje od wszystkich drużyn w Polsce – dodaje obrońca „Białej Gwiazdy”.

Dudka przed meczem zaznaczał, że Wisła nie jedzie do Warszawy na stracenie, ale zdawał sobie sprawę z różnicy, jaka dzieli oba kluby. – Legia jest na innym poziomie niż my. Obecnie jesteśmy biednym klubem, a oni bogatym. Legia ma fundusze na to, aby pozwolić sobie na walkę o Ligę Mistrzów. My musimy myśleć spokojnie, na zasadzie: co będzie, to będzie – mówił Dudka. – Wiadomo, jak kiedyś było w Wiśle. Były dobre kontrakty, każdy chciał tu grać, bo Wisła co roku występowała w pucharach. Ostatnio się to zmieniło. Paweł Brożek namówił mnie do tego, abym tu przyszedł i nie żałuję. Wolę być w Wiśle niż nigdzie – dodawał.

Również Stilić uważa, że Legia jest obecnie poza zasięgiem. – Pozostały cztery kolejki do końca, ale trudno przewidywać, że Legia odpuści, bo widać, że łatwo stwarza sobie sytuacje. Jak możesz w meczu mieć ich dziesięć, piętnaście, to ciężko, aby nie wykorzystać dwóch, trzech z nich – mówi Bośniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski