Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Sandecji Artur Kapelko: Piłka uczy pokory

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Prezes Artur Kapelko został zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków
Prezes Artur Kapelko został zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków Fot. Remigiusz Szurek
Rozmawiamy z dotychczasowym prezesem Sandecji Arturem Kapelką.

W piątek 7 sierpnia został Pan zawieszony w obowiązkach Prezesa Zarządu Sandecji.
Co dalej jeszcze nie wiem, gdyż nie mam żadnej pisemnej decyzji. Życie nauczyło mnie cierpliwości więc muszę zaczekać, żeby zobaczyć jak rozwinie się sytuacja.

Spodziewał się Pan takich ruchów ze strony RN?
Nie zastanawiałem się nad tym. W klubie sportowym jest tyle spraw do załatwienia, projektów, nad którymi wspólnie pracujemy, że fizycznie nie ma czasu, aby o tym myśleć. We czwartek, piątek głowę zaprzątało mi złożenie dymisji przez trenera koordynatora Akademii Sandecja Mateusza Dwojaka. Przypomnę, że klub zdobył, wywalczył Złotą Gwiazdkę w dziedzinie szkolenia młodzieży i związaną z tym gratyfikację finansową. Tylko 17 proc. z biorących w tym udział klubów dostało takie wyróżnienie - to dla nas bardzo istotna nagroda a w budżecie pokaźna pozycja.

Można było wywnioskować, że miasto może być niezadowolone z obecnej sytuacji finansowej klubu.
Szanowny Panie Redaktorze dla Sandecji ten sezon był niezwykle udany finansowo, dlatego zdziwiłbym się, jeśli ktoś by tego nie rozumiał. Przychody zewnętrzne do klubu wzrosły o 100 proc. Złożył się na to szereg punktów: wspomniana Złota Gwiazdka, miejsce w Pro Junior System, sprzedaż piłkarza do klubu z wyższej klasy rozgrywkowej itp, ale oprócz wskaźników są też inne czynniki - ludzkie: mianowicie współpracownicy i za to zaangażowanie serdecznie im dziękuję.

Jak Pan myśli jakie były powody tej decyzji Rady Nadzorczej?
Ktoś powiedział mi, że sprawa dotyczy tego, że nie zgadzam się na zawieszenie drugiej drużyny w rozgrywkach ligowych. Myślę, że to nieprawda. Klub piłkarski z tradycjami, z taką młodzieżą musi mieć gdzie ogrywać swój „narybek". Klub bez drugiej drużyny to jak mieszkanie bez kuchni. Oczywiście da się, ale jest niepełne.

Ma Pan kontakt z Urzędem Miasta?
W tej chwili nie ma kontaktu, czekam spokojnie na sygnał.

Głośnym echem obiło się zajęcie przez Sandecję raptem 3. miejsca w klasyfikacji Pro Junior System (ostatecznie udało się zdobyć drugą lokatę, po piśmie wysłanym do PZPN z prośbą o ponowne przeliczenie punktów - aktualizacja). Miało być 1. i większy zysk dla klubu o 600 tysięcy złotych. Wydawało się, że mieliście wszystko pod kontrolą...
Panie Redaktorze „raptem"? Jakie miejsca klub zajął w PJS w zeszłym sezonie albo dwa sezony temu? Gdyby ktoś po raz pierwszy zdobył brązowy medal w jakiejkolwiek konkurencji to byłby niezadowolony? Wigry Suwałki, które wygrały tą klasyfikację, dostaną 50 proc. nagrody a Sandecja otrzyma 100 proc. Dla naszego klubu to ogromna kwota. Różnice między 2. a 3. miejscem są w tej chwili minimalne wręcz „promilowe", czekamy na szczegółowe wyliczenia z PZPN. Naszą konkurencją do drugiego miejsca jest też klub, który jest „poukładany", ze sporego miasta, ze swoimi uzasadnionymi ambicjami i poważnymi finansami.

Czego Panu życzyć?
Zdrowia i pomyślności, piłka nożna uczy pokory o tym nie da się zapomnieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezes Sandecji Artur Kapelko: Piłka uczy pokory - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski