Prezydent Andrzej Duda niemal cały wczorajszy dzień spędził w stolicy Małopolski. Wygłosił przemówienie na inaugurację roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim i spotkał się z krakowskimi twórcami nowych technologii. Milczał jednak w temacie, który szczególnie interesuje mieszkańców Krakowa i Małopolski, czyli co dalej z czekającą na jego podpis ustawą antysmogową.
Decyzja 6 października
Przedstawiciele Krakowskiego Alarmu Smogowego przekazali wczoraj prezydentowi podpisany przez ponad 10 tysięcy mieszkańców apel o przyjęcie ustawy, która umożliwi skuteczniejszą walkę o czyste powietrze w Krakowie i innych polskich miejscowościach. - Wiecie państwo, że interesowałem się i zajmowałem tymi sprawami jeszcze jako poseł. Czas jest do 6 października i do tego dnia będzie decyzja - powiedział prezydent Duda odbierając apel.
WIDEO: Krakowski Alarm Smogowy przekazał prezydentowi Dudzie petycję o podpisanie tzw. ustawy antysmogowej
Autor: Maciej Pietrzyk
- Prezydent sam podkreślił, że zna powagę problemu. Dlatego liczymy, że podejmie właściwą decyzję. Właściwą dla wszystkich Polaków, ponieważ podpis pod tą ustawą da nam szansę na czyste powietrze na terenie całego kraju - podkreśla Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego. Przyjęcie ustawy jest szczególnie ważne po ubiegłotygodniowej decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ostatecznie uchylił on krakowską uchwałę, wprowadzającą zakaz palenia węglem na terenie miasta. Sędziowie uznali, że na podstawie obecnych przepisów ustawy o ochronie środowiska sejmik wojewódzki nie może wprowadzać zakazu palenia węglem tylko na terenie części województwa. Zakaz musiałby objąć obszar całego województwa.
Nowa ustawa umożliwi wprowadzenie różnych form zakazów na terenie poszczególnych gmin. I tak np. w Krakowie będzie mógł obowiązywać całkowity zakaz używania węgla, a w Zakopanem czy Rabce można by np. ustalić normy dla węgla i kotłów, tak by nie można było używać paliwa oraz urządzeń kiepskiej jakości.
Los ustawy wciąż jednak jest niepewny, ponieważ środowisko polityczne obecnego prezydenta, czyli PiS, przekonuje, że zawiera ona wiele złych rozwiązań. Twierdzi ono m.in., że przepisy uderzą w ubogich mieszkańców, którzy będą musieli wymieniać piece na nowe (choć w blisko 90 proc. są dotowane ze środków unijnych) albo że zyskają na niej jedynie zagraniczni producenci kotłow węglowych.
Przedstawiciele Krakowskiego Alarmu Smogowego przekazali wczoraj prezydentowi, za pośrednictwem jednego z pracowników jego kancelarii, tablicę przedstawiającą filtry z małopolskich stacji pomiaru powietrza. Widać na niej jeden czysty, biały filtr, a obok drugi, cały czarny od zanieczyszczeń.
- To tylko pokazuje, jakim powietrzem oddychamy i to nie tylko w Krakowie, ale też między innymi w Suchej Beskidzkiej, Zakopanem i Rabce - zaznaczali przedstawiciele Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Polityka potrzebuje nauki
Głównym celem wczorajszej wizyty prezydenta Dudy w Krakowie była jednak inauguracja nowego roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim.
- To dla mnie ogromne wyróżnienie, że mogę zabrać głos na inauguracji roku akademickiego mojego uniwersytetu - mówił Andrzej Duda. - Uniwersytet jest wielką wspólnotą i ja wciąż czuję się jej częścią. Nie byłbym prezydentem, gdyby nie Uniwersytet Jagielloński. To ta uczelnia dała mi wiedzę, obycie i umiejętność zachowania się w różnych sytuacjach - dodał prezydent.
Andrzej Duda jest nie tylko absolwentem, ale nadal także pracownikiem Katedry Prawa i Administracji UJ. O jego zatrudnieniu na uczelni głośno zrobiło się w trakcie kampanii wyborczej, kiedy prezydent Bronisław Komorowski wprost zarzucił mu blokowanie etatu innym naukowcom. Od sierpnia 2006 roku Duda przebywa bowiem na bezpłatnym urlopie. Na jego miejsce zatrudniony jest wprawdzie inny pracownik, ale tylko na zastępstwo.
Andrzej Duda do tej kwestii pośrednio odniósł się w swoim przemówieniu, w którym podkreślał, że w polityce potrzebni są ludzie związani na co dzień z nauką. - Dziękuję uniwersytetowi, że posyła swoich pracowników do pracy politycznej. To niezwykle istotne. Z uczelni wywodzą się uczciwi i rzetelni ludzie - mówił Andrzej Duda. - Dziękuję za to, że władze uniwersytetu nigdy nie robiły przeszkód i zawsze były temu przychylne. Myślę, że inne uczelnie powinny brać z tego przykład - dodał.
Promocja startupów
Po inauguracji roku akademickiego prezydent spotkał się z krakowskimi właścicielami startupów, czyli niewielkich firm, działających w branży nowych technologii. Przedstawili oni Andrzejowi Dudzie kilkanaście swoich produktów. Wśród nich m.in. bezprzewodowe urządzenie umożliwiające sterowanie na odległość wszystkimi urządzeniami w naszym domu, programy na tablety wspomagające terapię autyzmu u dzieci oraz system umożliwiający identyfikację osób na podstawie brzmienia ich głosu, który może być wykorzystywany np. przez banki.
- Te wszystkie produkty robią wrażenie. Nie dość, że są niezwykle pomysłowe, to przede wszystkim bardzo użyteczne. Nie mam wątpliwości, że mogą zrewolucjonizować nasze życie. Chciałbym, żeby moja wizyta była wsparciem i popularyzacją waszej działalności - mówił Duda.
Kraków po raz drugi
Dla Andrzeja Dudy była to druga oficjalna wizyta w rodzinnym mieście od zaprzysiężenia na stanowisku prezydenta. Pierwszą odbył 7 sierpnia, dzień po przejęciu obowiązków głowy państwa. Odwiedził wówczas grób byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, spoczywającego na Wawelu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
