Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent (nie) prowadzi bloga

Grzegorz Skowron
Tydzień w krakowskiej polityce. Nie wiem, dlaczego tego wcześniej nie zauważyłem. Może na oficjalnej stronie Urzędu Miasta szukam innych informacji niż wpisy blogerskie prezydenta Krakowa…

Tak, chodzi mi o bloga prezydenta Jacka Maj­chrowskiego na Magicznym Krakowie. Trochę się zdziwiłem, że zaraz po otwarciu portalu miasta widać odnośnik do bloga prezydenta.

Pomyślałem sobie, że może nie jest to nowatorski pomysł i gospodarze dużych polskich metropolii tak robią. Ale na stronie internetowej Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Poznania czy Katowic nie ma blogów, a przynajmniej nie widać ich od razu.

Wychodzi więc na to, że prof. Jacek Majchrowski idzie z duchem czasu i na bieżąco dzieli się swoimi opiniami z internautami. I tu mała niespodzianka – ostatni wpis jest z początku sierpnia, dotyczy Rady Krakowskich Seniorów, a właściwie zachęcenia do kandydowania do niej.

Rozczarowałem się, nie mogąc zapoznać się z blogerską opinią prezydenta np. na temat nowo otwartego Centrum Kongresowego. A może byłoby i co poczytać o rywalach Jacka Majchrowskiego, którzy chcą, by to oni mogli dokonywać wpisu na prezydenckim blogu.

Słyszę te protesty, że to przecież byłaby kampania wyborcza, a oficjalna strona magistratu nie może być do tego wykorzystywana. Tyle tylko, że bardziej od bloga zauważalny na magicznym Krakowie jest wielki baner zachęcający do zobaczenia, jak zmieniło się miasto w ciągu ostatnich 4 lat.

Oficjalnie to zwykła urzędowa informacja, z której wynika, że żyjemy w mieście rozwijającym się w takim pędzie, że nawet tego nie jesteśmy w stanie zauważyć. Dla magistratu to zapewne oczywista prawda, dla rywali Jacka Majchrow­skiego w prezydenckim wyścigu – wyborcza propaganda sukcesu.

Każdy urzędujący prezydent jest w uprzywilejowanej sytuacji. Trudno bowiem oddzielić to, co robi jako prezydent i to, co robi jako kandydat na prezydenta.

W tym też kontekście jego rywale mogą bardzo skromny blog uznać za słabość przy rozdmuchanej do granic możliwości promocji. A może ktoś odpowiedzialny za tę promocję zapomniał, że blog bez aktualnych wpisów zamiera.

Albo po analizie wejść w poszczególne linki Magicznego Krakowa wyszło, że nikt na bloga prezydenta nie zagląda i nie ma potrzeby dopisywać kolejnych komentarzy.

Nie namawiam prezydenta Majchrowskiego do tego, by stał się bloge­rem. Nie jest to potrzebne ani jemu, ani miastu. Internauci i tak nie uwierzą, że na oficjalnej stronie miasta mogą doszukać się komentarzy rozgrzewających wirtualną sieć. A prezydent ma zapewne wiele ważniejszych zadań niż ściganie się na bloger­skie wpisy. Im bardziej będzie blogerem, tym bardziej można go będzie krytykować, że zaniedbuje się jako prezydent. A zarzutów o to ostatnie i tak nie brakuje.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski