Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent nie zaprosi dzieci z Syrii na leczenie

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Marek Szwadyn
O tym się mówi. Jacek Majchrowski uznał, że nie ma możliwości prawnych, aby sfinansować z budżetu miasta protezy i rehabilitację pięciorga dzieci z Aleppo

- Taka odpowiedź prezydenta nie jest satysfakcjonująca - ocenia radna Anna Szybist. To z jej inicjatywy w połowie lutego Rada Miasta jednogłośnie przyjęła uchwałę kierunkową z apelem o zaproszenie do stolicy Małopolski piątki syryjskich dzieci z Aleppo. To jedno z miast, które najbardziej ucierpiało w wyniku trwającej już sześć lat wojny.

- Dzieci przyjechałyby do Krakowa tylko na czas specjalistycznego leczenia m.in. dobrania protez i rehabilitacji, na co często nie mogą liczyć w swojej ojczyźnie oraz Turcji - tłumaczy Anna Szybist. Jednak entuzjazmu radnych nie podzielił Jacek Majchrowski.

W odpowiedzi na uchwałę kierunkową prezydent napisał, że nie ma podstaw prawnych do sprowadzenia do Krakowa syryjskich dzieci. „O zaproszenie winna zwrócić się osoba fizyczna lub prawna spełniająca odpowiednie kryteria” - napisał Jacek Majchrowski. Oprócz tego zgoda na wjazd młodych Syryjczyków do Polski musiałaby zostać wydana na szczeblu rządowym.

O pomoc dla syryjskich dzieci od początku stycznia apeluje Polska Misja Medyczna (PMM). Jej pracownicy humanitarni wstępnie wytypowali kilku małych pacjentów, którzy wymagają pilnej pomocy. Wśród nich znalazła się m.in. 11-letnia Hibe z Aleppo po amputacji nóg oraz cierpiąca na wodogłowie 12-miesięczna Fatima. Dziewczynki prawdopodobnie będą leczone w Sopocie, którego władze są zdecydowane, żeby pomóc młodym uchodźcom.

Źródło: RUPTLY

Jednak pomimo negatywnej odpowiedzi prezydent Krakowa zapowiada wsparcie dla całej inicjatywy. - Deklaruje daleko idącą pomoc w zakresie kontaktu z instytucjami i organami administracji publicznej oraz podmiotami leczniczymi, czy też organizacjami non-profit, które byłyby zainteresowane udziałem w projekcie - przekazuje Maciej Grzyb, dyrektor magistrackiego biura prasowego.

Brak poparcia prezydenta Krakowa komplikuje sprawę zaproszenia na leczenie pod Wawelem syryjskich dzieci. - Pamiętajmy, że na przyjęcie kilku z nich potrzeba ok. 300 tys. zł, a ich leczenie w Polsce będzie możliwe tylko wtedy, gdy osoba fizyczna lub osoba prawna zaprosi je do naszego kraju - przypomina Anna Szybist.

Jej zdaniem w tej sprawie wszystko jeszcze jest możliwe. - Jeśli tylko pojawi się prawna możliwość zaproszenia syryjskich dzieci do Krakowa na leczenie, na pewno będziemy szukać innego rozwiązania - zapowiada radna.

Warto przypomnieć, że w dniu przyjęcia uchwały kierunkowej w sprawie zaproszenia na leczenie syryjskich dzieci, w magistracie została złożona petycja w podobnej sprawie. 1,6 tys. osób podpisało się pod apelem o przyjęcie do Krakowa na stałe jednej rodziny z Syrii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski