Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zdecydował, że „Skrzydła Krakowa”, czyli kontrowersyjny projekt, który zdobył najwięcej głosów w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego, nie będzie w ogóle realizowany. Zakładał on m.in. zakup szybowców i organizację lotów widokowych i szkoleń dla garstki mieszkańców. Wszystko to pierwotnie miało kosztować prawie 1,6 mln zł.
Na taką decyzję prezydenta wpłynąć miała opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej. - RIO, po przeanalizowaniu założeń projektu, uznała, że nie jest to zadanie związane z zaspokajaniem zbiorowych potrzeb wspólnoty, jego realizacja nie jest sprawą publiczną o znaczeniu lokalnym - wyjaśnia Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.
- Krótko mówiąc RIO uznało, że m.in. zakup szybowców, jako jeden z elementów projektu, nie należy do zadań gminy i nie może być finansowany z publicznych pieniędzy - dodaje.
Przypomnijmy, że „Skrzydła Krakowa”, zgłoszone do BO przez Aeroklub Krakowski, od początku budziły ogromne emocje. Ich zwycięstwo wywołało falę oburzenia, m.in. dlatego, że w zbieraniu głosów pomagali opłaceni ankieterzy.
Aeroklubowi zarzucano też, że chce się doposażyć za publiczne pieniądze. W ramach projektu zakupione miały być bowiem aż trzy szybowce. Na nich darmowo szkoliłoby się zaledwie 30 osób, natomiast 200 osób miało wziąć udział w lotach widokowych. Po ich zakończeniu szybowce stacjonowałyby prawdopodobnie w Aeroklubie.
- Oczywiście, z jednej strony chodziło o wsparcie naszych potrzeb, o odnowienie floty. A z drugiej strony chodziło o stworzenie mieszkańcom możliwości odbycia darmowych szkoleń szybowcowych i zaszczepienia w nich tej pasji - przekonywał Dariusz Wcisło z Aeroklubu Krakowskiego.
Na początku lipca, na fali krytyki „Skrzydeł Krakowa” ze strony wielu mieszkańców i aktywistów miejskich, prezydent Majchrowski zapowiedział, że zapozna się z dokumentacją i zasięgnie opinii Rady Budżetu Obywatelskiego. A rzeczniczka Monika Chylaszek, tłumaczyła, że zgodnie z regulaminem BO to prezydent rozstrzyga w przypadkach spornych i ma prawo wycofać projekt z realizacji. Na to się od razu nie zdecydował.
W połowie lipca oznajmił, że zamiast trzech szybowców zostanie kupiony jeden, dwumiejscowy. Ponadto liczba darmowych szkoleń miała wzrosnąć z planowanych 30 do 50, zaś lotów widokowych do 600. Zmodyfikowany projekt miał być tańszy o 500 tys. zł. Aeroklub się na to zgodził.
Niespodziewanie wczoraj prezydent po raz kolejny zmienił decyzję i postanowił, po zapoznaniu się z opinią RIO, że „Skrzydła Krakowa” nie będą w ogóle realizowane. Janusz Nowak, prezes Aeroklubu Krakowskiego, decyzją o odrzuceniu „Skrzydeł Krakowa” był zaskoczony. - Nikt wcześniej nam nie przekazał takiej informacji. Musimy przeanalizować całą sprawę i wtedy się do niej odniesiemy - zaznaczył.
Za pieniądze, które miały zostać przeznaczone na „Skrzydła Krakowa” zostaną zrealizowane inne projekty zgłoszone do BO. Będzie to prawdopodobnie wykonanie nakładki asfaltowej na ul. Kocmyrzowskiej, zadanie związane z sadzeniem roślin w celu walki ze smogiem i projekt „Mali Ratownicy”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?