Po zliczeniu głosów z niemal wszystkich okręgów poinformowano o wyraźnym zwycięstwie partii rządzącej, które umocni obecną władzę - AKP zdobyła 49,4 proc. głosów, a główna partia opozycyjna CHP - 25,4 proc. - Narodowa wola opowiedziała się za stabilnością - skomentował wynik wyborów prezydent Erdogan podczas wczorajszego przemówienia. - Partii zaufała ponad połowa obywateli, to powinno zostać uszanowane przez cały świat, ale nie widzę tak dojrzałego zachowania - powiedział prezydent Turcji, odpowiadając na krytyczne głosy komentujące sposób przeprowadzenia wyborów.
Europejscy obserwatorzy krytykowali rząd za ograniczanie wolności mediów. - Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OSCE) twierdzi, że stosowano przemoc wobec zwolenników prokurdyjskiej partii HDP, czemu rządzący stanowczo zaprzeczają. Do naruszeń nietykalności osobistej członków partii i ich sympatyków dochodziło szczególnie na południowym wschodzie kraju, objętym konfliktem turecko-kurdyjskim, co miało wpływ na wynik wyborów. - Niestety, kampania przed tymi wyborami charakteryzowała się nieuczciwością i to w znacznym stopniu, jak się obawiam - powiedział Andreas Gross ze Zgromadzenia Parlamentarnego przy Radzie Europy.
Partia HDP przekroczyła próg 10 proc. głosów niezbędny do znalezienia się w parlamencie, jednak straci 21 posłów. Do urn poszło ponad 85 proc. z 54 mln Turków uprawnionych do głosowania. Wyniki wyborów oznaczają, że partia AKP Erdogana i premiera Ahmeta Davutoglu ma wystarczającą większość do sformowania rządu i przegłosowywania ustaw, ale do możliwości zmiany konstytucji brakuje im 14 posłów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?