Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent wskazuje "cudze" błędy

Grzegorz Skowron
Tydzień w Krakowskiej Polityce. Tylko do dwóch porażek w tej kadencji przyznaje się prezydent Jacek Majchrowski.

Pierwsza to igrzyska, ale nie to, jak wyglądały starania o nie, ale rezygnacja z przygotowań do nich. Drugą porażką było uchylenie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny antysmogowej uchwały.

Można by więc uznać, że obie porażki nie są winą prezydenta. Bo przecież decyzję o rezygnacji z igrzysk podjęli sami mieszkańcy, a uchwałę antysmogową przygotowywali urzędnicy marszałka i uchylił ją sąd. Ale tak naprawdę prezydent w obu sprawach nie jest bez winy.

Dziś prof. Majchrowskiemu żal, że Kraków nie będzie się starał o igrzyska. Twierdzi też, że wiele osób, które w referendum opowiadały się przeciwko tej imprezie, teraz głosowałoby inaczej. Przypomnę tylko, że władze miasta zdecydowały się na podjęcie kosztownych starań bez pytania o to mieszkańców.

To był błąd, przy którym przez wiele tygodni prezydent się upierał. A potem niespodziewanie zmienił zdanie, co sprawiało wrażenie, jakby on sam przestał wierzyć w ideę olimpijską pod Wawelem. Skutecznie wykorzystali to przeciwnicy igrzysk i wygrali głosowanie. Za jego wynik pełną odpowiedzialność ponoszą obecne władze miasta. Sugerowanie wyborcom, że w referendum popełnili błąd, to zrzucanie winy na innych. A poza tym po 16 listopada przegrani będą mogli użyć tego samego argumentu - wybraliście na prezydenta pana…, więc popełniliście błąd i będziecie tego żałować.

W sprawie uchwały antysmogowej samorząd Krakowa rzeczywiście nie odpowiadał za jej kształt. W tym przypadku chodzi bardziej o późną reakcję na problem zanieczyszczenia powietrza w mieście. Przecież prezydent mógł wnioskować do sejmiku o wprowadzenie zakazu palenia węglem kilka lat wcześniej.

Gdyby to zrobił, dziś bylibyśmy już po wszystkich perypetiach prawnych, moglibyśmy się tylko zastanawiać, jak skutecznie zlikwidować wszystkie piece węglowe albo - co podnoszą przeciwnicy całkowitego zakazu dla węgla - jak zamienić je na bardziej ekologiczne. Nie wolno też zapominać, że tak naprawdę ekolodzy wymusili na politykach, by zdecydowali o wprowadzeniu całkowitego zakazu palenia węglem.

Oczywiście reakcję na społeczną inicjatywę można uznać za sukces. Przecież o to chodzi, by władza wsłuchiwała się w sygnały płynące od dołu i reagowała na bieżące problemy. Ale sukcesami prezydent chwali się sam, więc nie warto tego tematu rozszerzać. Nie będę się też skupiał na innych porażkach (było ich więcej niż dwie), bo te wytkną Jackowi Majchrowskiemu jego konkurenci w walce o prezydenturę.

Chodzi mi bardziej o to, by krakowianie nie przyjmowali bezkrytycznie ani samochwalenia się obecnego prezydenta, ani totalnej krytyki jego rywali w wyborach samorządowych. Ważne jest, by rzetelnie ocenili 12-letnie rządy prezydenta Majchrowskiego (nie tylko 4 lata), pochwalili go za sukcesy, zganili za błędy i zastanowili się, czy mógł zrobić więcej i dlaczego tego nie zrobił. Konsekwencją tej oceny powinno być głosowanie 16 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski