Prezydent od wtorku uczestniczył w uroczystościach upamiętniających wymarsz Kadrówki. Wczoraj uświetnił wymarsz szlakiem I Kompanii, otworzył legionową wystawę i wziął udział w prezentacji książki Leszka Moczulskiego „Przerwane powstanie polskie 1914”.
Do incydentu doszło na porannym apelu. Podczas przemówienia Bronisława Komorowskiego niektórzy zaczęli buczeć i gwizdać oraz krzyczeli „WSI – KGB” i „Bez honoru”. – Czy jest lekarz wojskowy? – spytał prezydent. Gdy zaległa cisza, kontynuował: – Jeśli jest, to proponowałbym zastosować tę samą metodę, znaną z czasów armii austro-węgierskiej: lewatywę, proszę państwa, no lewatywę, to dobrze robi na głowę. Ciętą ripostę prezydenta nagrodzono brawami.
Podczas uroczystego apelu w pobliżu Oleandrów (miejsca historycznej zbiórki strzelców) odczytano rozkaz wymarszu, wydany przez marszałka Józefa Piłsudskiego 3 sierpnia 1914 r. Potem blisko 700 uczestników 49. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej przeszło do podkrakowskich Michałowic – pod obelisk upamiętniający obalenie słupa granicznego między zaborami austriackim i rosyjskim. Do celu – pl. Wolności w Kielcach – dotrą 12 sierpnia. Marsz zakończy odsłonięcie pomnika marszałka Piłsudskiego.
Pierwszy marsz drużyn strzeleckich z Krakowa do Kielc zorganizowano dla upamiętnienia tamtych wydarzeń z 1914 roku w ich 10. rocznicę. Przed wojną odbyło się 15 marszów.
W PRL przez dziesięciolecia ich nie było. Tradycję wskrzeszono w 1981 r. Do 1989 r. marsz miał charakter manifestacji patriotycznej, potem wrócił do przedwojennej formuły – zawodów sportowo-obronnych, połączonych z programem wychowawczym i edukacyjnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?