Wojciech Mróz: CZWARTEK W CZWARTEK
Od początku roku toczą się w prasie dyskusje na temat prywatyzacji kolejek. Była już mowa o ich zakupie przez firmy austriackie i słowackie. Teraz pojawiła się dawno oczekiwana inicjatywa samorządowa. W skład konsorcjum weszłyby gminy: Kościelisko, Zawoja, Czernichów, Krynica Zdrój, Szczawnica i Zakopane. Gminy oczywiście nie mają pieniędzy, dlatego chcą znaleźć strategicznego sponsora, a o resztę pieniędzy starać się z funduszy Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Można powiedzieć, że był to ostatni dzwonek - w sierpniu ma być gotowy prospekt emisyjny i wtedy będzie już wiadomo, na ile zostały wycenione PKL.
Zatrzymanie kolejek w rękach samorządów jest najbardziej logicznym krokiem. Po pierwsze gwarantuje gospodarzom wpływ na ich rozwój, zakres i rodzaj inwestycji. W przypadku Zakopanego jest to szczególnie ważne. Kolejka na Kasprowy Wierch to nie tylko wizerunkowa ikona, turystyczna atrakcja i wysokodochodowe przedsiębiorstwo - to również część zakopiańskiej legendy. Kolejka na Gubałówkę obciążona wieloletnim sporem o trasę narciarską miałaby szansę rozwoju, kiedy jej właścicielem byłby miejscowy samorząd. Jakoś nie wyobrażam sobie, abym jeździł na Kasprowy Wierch czy Gubałówkę kolejką austriacką lub słowacką. Z drugiej strony nie wyobrażałem sobie również, abym pił kawę we francuskim hotelu "Mercure-Kasprowy".
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Materiał partnera zewnętrznego NBP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?