Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemowy remont, deszczówka zalewa dom

Barbara Ciryt
Halina Pawłowska żali się, że  woda leje się do domu także przez okno
Halina Pawłowska żali się, że woda leje się do domu także przez okno Barbara Ciryt
Tenczynek. Mieszkańców budzi woda, która leje się do pokoju. Ustawiają miski, żeby ją łapać.

W mieszkaniu Haliny i Zdzisława Pawłowskich w Tenczynku woda cieknie po ścianach pokoju, leje się też z sufitu. Małżonkowie mieszkają w budynku wielorodzinnym, należącym do spółki Kompania Węglowa, która zaczęła remont obiektu. Jak zaznacza Ireneusz Sakowski, wicedyrektor ds. Zarządzania Nieruchomościami w tej spółce, wykonawca prac został wybrany z przetargu. - Zakres remontu jest naprawdę spory i mieszkańcy budynku powinni być zadowoleni - zaznacza.

To właśnie przez ten remont Pawłowskim zalewa mieszkanie. O problemach z jego przebiegiem już pisaliśmy. Na początku ekipa ze Śląska zabrała się za przebudowę kominów i w połowie prac zostawiła wszystko na tydzień. Pracownicy wyjechali. Mieszkańcy nie wiedzieli, czy będą bezpieczni, jeśli zaczną palić w domu bez kominów, a chcieli ugotować obiad i nagrzać wody do mycia. W końcu inna ekipa wybudowała kominy, ale zaczął się nowy problem z wymianą pokrycia dachowego.

- Jest coraz gorzej. Przy kominach nie zabezpieczyli dachu więc cieknie, na strychu stoją kałuże. Zalewa nas woda, a bieżącej w kranach nie mamy - mówi Halina Pawłowska. Zakres remontu miał właśnie objąć budowę przyłącza wodociągowego i mieszkańcy domu mieli nadzieję, że od tego zaczną się prace, ale zaczęły się od dachu. Dookoła domu część dachówek jest zdjętych, budowlańcy nie zdążyli założyć nowych przed weekendem. Odkryte miejsca zabezpieczyli folią i pojechali.

W niedzielę przyszła ulewa, wiatr pozrywał folie. Każdą dziurą lało się do domu. Pani Halina i jej mąż zaczęli wydzwaniać do wykonawców, żeby przyjechali zabezpieczyć budynek. Przyjechali, poprawili folie.- Pomogło na chwilę, a wiatr dalej zrywał folię. W poniedziałek obudził nas szum wody, bo lała się przez okno - mówią Pawłowscy. - W pokoju, który także był przeznaczony do remontu, bo przeciekał sufit zaczęłam podstawiać miski.

Jedna już nie wystarczyła. Woda dostawała się przez uszkodzony dach, a dodatkowo przy nowych kominach, bo nic tam nie było zabezpieczone - mówi mieszkanka domu. - Dziwię się, że firmy budowlane biorą się za wymianę dachu, zdejmują dachówki w wielu miejscach i nie sprawdzają prognoz pogody - dodaje.

Małżonkowie ubolewają, że szefa firmy wykonującej prace odnosi się do nich arogancko lub nie odbiera telefonów.

"Dziennik Polski" interweniował u inwestora. - Mieszkańcy mają uzasadnione pretensje do wykonawcy. Przeprowadzimy kontrolę, wyślemy tam inspektora nadzoru z naszej spółki - zapowiada Ireneusz Sakowski, wicedyrektor w Zakładzie Zagospodarowania Mienia Kompanii Węglowej. W środę inspektor ma się spotkać zarówno z wykonawcami, jak i mieszkańcami domu. Wysłuchać obu stron.

Mieszkańcy budynku w Tenczynku zwątpili już w budowę wodociągu przy tym remoncie. Tymczasem wicedyrektor Sakowski podkreśla, że zostanie on wykonany. - Ludzie mieszkający w tym budynku mieli do tej pory naprawdę złe warunki. Teraz inwestujemy w obiekt sporo ponad 100 tys. złotych. Zależy nam, żeby poprawić stan budynku i doprowadzić wodę - podkreśla. Przewidziany jest też remont pomieszczeń mieszkalnych i częściowa wymiana instalacji elektrycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski