Problemy Piszczka, ale w niedzielę zagra

– Musimy jednak podejść do tego spotkania w pełni skoncentrowani, zmotywowani, ale również z __szacunkiem dla przeciwnika – dodał kapitan włoskiego Torino, od którego w rozpoczynających się eliminacjach Euro 2016 zależeć będzie nie mniej niż od jego kolegów z formacji ofensywnych.

Może nawet więcej, choć niekoniecznie w niedzielnym meczu, bo Gibraltar nie powinien sprawić problemów reprezentacji Adama Nawałki. Co innego Szkocja i Niemcy, z którymi „biało-czerwoni” zmierzą się w październiku.

– Ta drużyna jest bardzo mocna – dodaje Sebastian Mila. – Mam porównanie, bo byłem powoływany do __reprezentacji przez kilku poprzednich selekcjonerów. Ten zespół ma duży potencjał – przekonywał rozgrywający Śląska Wrocław, który debiutował w kadrze jeszcze za kadencji Pawła Janasa.

W żadnych ze środowych (dwóch)treningów nie wziął udziału Łukasz Piszczek. To kolejny powołany na mecz z Gibraltarem piłkarz, którego dopadły problemy ze zdrowiem. Uraz wyeliminował najpierw Michała Kucharczyka (w jego miejsce powołany został w ostatniej chwili Mila). We wtorek zgrupowanie opuścił jego kolega z Legii Warszawa Tomasz Jodłowiec.

Zdaniem lekarza kadry Jacka Jaroszewskiego uraz Piszczka nie jest na szczęście na tyle poważny, by wykluczył go z udziału w meczu z Gibraltarem. – Na sto procent nie mogę tego obiecać, ale na 90 będzie grał – zapewniał. – Ma naciągnięty mięsień. Wydaje się to mało poważne, ale do normalnych treningów wróci dopiero w piątek. W środę rano nie trenował również Thiago Cionek, ale tylko dlatego, że później do nas dołączył – tłumaczył.