Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy Tyla, dylemat Olszowskiego i absencja Żurawskiego

Redakcja
III liga piłkarska. Już tylko trzy kolejki zos­tały do rozegrania w rundzie jesiennej w grupie małopolsko-świętokrzyskiej. Mecze najbliższej odbędą się na raty: dziś, w niedzielę oraz (Beskid Andrychów – Hutnik Nowa Huta; odwołany na wniosek policji) dopiero 15 listopada.

KSZO 1929 Ostrowiec Św. – Wolania Wola Rzędzińska

Zespół Wolanii po czterech kolejnych porażkach w niedzielę (godz. 13) zmierzy się na wyjeździe z piątym w tabeli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

– Nasz plan minimum to zdobycie choć jednego punktu. Ostatnio się nam nie wiedzie, ale kiedyś ta czarna seria musi się przecież skończyć – sugeruje trener Wolanii Grzegorz Tyl.

Beniaminek z Woli Rzędziń­skiej nie będzie miał łatwego zadania, gdyż po derbach z Unią Tarnów kontuzjowani są trzej obrońcy: Kamil Bachula, Marcin Furmański i Dawid Krupa. Ponadto przez cały tydzień nie trenował Artur Biały, który miał wysoką gorączkę. – O tym, czy któryś z nich zagra przeciwko KSZO, zdecydujemy dopiero przed meczem – stwierdził Tyl. (PIET)

Unia Tarnów – Partyzant Radoszyce

Tarnowianie po dwóch kolejnych zwycięstwach do niedzielnego (godz. 13) meczu z beniaminkiem z Radoszyc przystąpią z chęcią powiększenia dorobku o kolejne trzy punkty.

– Mimo, że rywal zamyka ligową tabelę, podchodzimy do meczu bardzo poważnie. Liczymy na wysoką skuteczność przy stałych fragmentach gry, które ćwiczyliśmy w tym tygodniu na treningach – przyznaje trener Unii Daniel Bartkowski.

W zespole „Jaskółek” zab­raknie doświadczonego Łukasza Kazika, który dziś ma się poddać operacji kolana. Na ławce rezerwowych miejsce bramkarza Dominika Pietucha, mającego problem z paznokciem, zajmie 17-letni Karol Dybowski. Po odbyciu kary za żółte kartki do drużyny wraca Kamil Pawlak.

(PIET)

Garbarnia Kraków – MKS Trzebinia-Siersza

Beniaminek przyjeżdża do spadkowicza. – Jak krakowianie grali jeszcze w drugiej lidze, to zremisowaliśmy z nimi w sparingu 2:2, ale to wcale nie jest dla mnie wykładnik – tłumaczy Paweł Olszowski, trener MKS. – Mamy swoje problemy, bo z kadry wypadli Paweł Szczepanik i Jakub Jura­szek. Zastanawiam się, czy na boisku Garbarni bardziej wzmocnić środek boiska, czy może w bramce postawić na doświadczonego Łukasza Gielarowskiego.

Gdyby trener wstawił do bramki Krzysztofa Pająka, wówczas w polu do wypełnienia regulaminowego limitu musiałby postawić jednego młodzieżowca. Właśnie z ustawieniem zes­połu pod kątem młodzieżowców trener często ma problemy. (ZAB)

Soła Oświęcim – Czarni Połaniec

W niedzielny ranek (godz. 11) oświęcimianie chcą odrobić straty z wyprawy do Muszyny, gdzie podzieli się punktami z Popradem. – Dwa stracone ostatnio gole nie były wynikiem słabszej postawy obrony – uspokaja Sebastian Stemplewski, trener Soły. – Poprzedni mecz zagraliśmy prosto z autobusu. U siebie goli raczej nie tracimy. Rywale mieli udany początek, ostatnio pogubili trochę punktów, więc są dla nas zagadką.

W Sole pod znakiem zapytania stoi występ Grzegorza Talagi. (ZAB)

Wisła II Kraków – Poprad Machnik Muszyna

Udany, choć tylko zremisowany występ przeciwko brylującej w tabeli Sole Oświęcim poprawił humory w obozie ekipy z uzdrowiska.

– Jeśli w Myślenicach (dziś o godz. 13) chłopcy zagrają z takim zaangażowaniem jak przed tygodniem, to mogą pos­tarać się o miłą niespodziankę – zaznacza prezes Popradu Stanisław Sułkowski. – W tej lidze nie ma drużyn nie do ruszenia. Z każdym rywalem można wygrać, pod warunkiem, że swe boiskowe powinności wykonuje się z właściwym podejściem.

Trener muszynian Robert Moskal będzie mógł skorzystać z usług wracających do drużyny po odcierpieniu kary za nadmiar kartek Piotra Zachariasza i Wojciecha Janura. Na lekki uraz narzeka natomiast Tomasz Bomba, ale do meczu powinien się wykurować. (DW)

Poroniec Poronin – Łysica Bodzentyn

Bez Dawida Bartosa i Macieja Żurawskiego zagra na swoim stadionie Poroniec przeciwko Łysicy Bodzentyn. Pierwszy z wymienionych pauzuje z powodu żółtych kartek, drugiemu w występie przeszkodzą obowiązki skauta w drużynie Wisły Kraków.

– Maciek jedzie na kilka dni do Portugalii. Będziemy sobie musieli radzić bez niego. Na szczęście tylko ta dwójka zawodników będzie wyłączona z gry. Reszta piłkarzy jest do mojej dyspozycji. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Łysica prezentuje siłową piłkę. Kluczowa więc będzie forma fizyczna – podkreśla trener Porońca, Marcin Manelski.

Spotkanie rozgrane zostanie w niedzielę o godz. 12, a nie – jak wstępnie planowano – o godz. 13.

(MZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski