Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszcz jest „władcą absolutnym” cmentarza. Mieszkańcy płacą i płaczą

Redakcja
W Wolbromiu narzekają na wysokie ceny na parafialnym cmentarzu i szukają innych miejsc pochówku. Sprawą zainteresowali się radni.

Wolbromscy radni biorą pod lupę działania księdza Zbigniewa Lutego. Chodzi o cmentarz, którego właścicielem jest miejscowa parafia św. Katarzyny. Coraz więcej mieszkańców miasta i gminy skarży się na wysokie opłaty pobierane w związku z pochówkiem.

Nekropolia służy nie tylko mieszkańcom Wolbromia, ale także Łobzowa, Kąpiel Wielkich i innych wiosek w okolicy. Opłata za grób na 20 lat wynosi 1 tys. zł (w sąsiednim Olkuszu - 632 zł), a za przedłużenie dzierżawy - 500 zł. Płacić trzeba też za pozwolenie postawienia pomnika (200 zł), udostępnienie kaplicy na czas pogrzebu (300 zł), wejście/wjazd na cmentarz w celu wykonania usługi grabarskiej (200 zł).

- Ludzi nie stać na tak drogie usługi, a ksiądz ciągnie tyle pieniędzy, ile się da - narzeka radny Stanisław Starzyk.

Coraz częściej słyszy, że mieszkańcy szukają innych, tańszych cmentarzy („na przykład w Dłużcu”). - Trzeba wreszcie coś z tym zrobić. Nie może być tak, że nie można pochować bliskiej osoby, bo nie ma się pieniędzy - dodaje oburzony radny.

Sam też miał przejścia z księdzem. W 2012 r. chciał naprawić grobowiec ojca. Zgody na wykopanie studzienki i postawienie pomnika kosztowały go 800 zł, nie mówiąc o cenie wjazdu na cmentarz i samego grobowca.

- Jeszcze tylko brakuje, żeby ksiądz pobierał opłaty za wejście i zapalenie świeczek - denerwuje się Starzyk.

Osoby chowające bliskich alarmowały „Gazetę Krakowską” wielokrotnie, m.in., że opłaty za usługi pogrzebowe pobierane są niezgodnie z prawem. W maju 2016 r. opisaliśmy przypadek Grzegorza Maderskiego, który chciał pochować wujka. Zgodnie z wolą zmarłego miał to być świecki pogrzeb w rodzinnej mogile, która jest na cmentarzu od pokoleń. Zarządca nekropolii ani ksiądz nie chcieli się na to zgodzić bez uiszczenia opłaty w wysokości 1 tys. zł. Do tej pory nie wiadomo, za co miały być te pieniądze.

Z kolei Barbara Bochenek podczas pogrzebu ciotki została zmuszona do zapłacenia 500 zł za dzierżawę grobu, a dokładnie - za przedłużenie umowy po 20 latach, ponieważ część rodziny została tu pochowana wcześniej. Kobieta przekonywała, że pierwszy pogrzeb odbył się 10 lat wcześniej, a więc 20 minąć nie mogło.

Inna mieszkanka Wolbromia musiała zapłacić 500 zł za przedłużenie dzierżawy grobu murowanego, mimo że ma dokumenty na dzierżawę wieczystą.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kilka razy trafiała już sprawa braku cennika na wolbromskim cmentarzu.

- UOKiK stwierdził, że cennik niby jest, ponieważ parafia im go wysłała. Ale tak naprawdę w Wolbromiu nikt go nie widział - komentuje Paweł Tujko z Zakładu Pogrzebowego „Hades”.

- To trudny do rozwiązania problem. Ludzie płaczą i płacą - nie ukrywa Stanisław Starzyk i dodaje, że pieniądze zebrane z opłat administracyjnych trafiają do parafii, która nie wystawia na to żadnych faktur.

Zaproponował na sesji rady, żeby gmina odebrała cmentarz parafii lub stworzyła nowy - komunalny.

Radca prawny magistratu stwierdził, że gmina nie może przejąć cmentarza parafialnego. Burmistrz Adam Zielnik nie widzi z kolei potrzeby budowy dodatkowej nekropolii, choć przyznaje, że miasto nie ma wpływu na opłaty cmentarne. Zapewnia jednak, że znalazł pomysł, jak tę sprawę rozwiązać. Szczegółów na razie nie chce zdradzić.

Zgodnie z prawem, jeśli w mieście nie ma cmentarza komunalnego, takie funkcje powinna spełniać parafialna nekropolia, ale w Wolbromiu nic z tego w praktyce nie wynika. Zdaniem radnego Starzyka, cmentarz komunalny i tak jest potrzebny, bo na parafialnym powoli kończy się miejsce.

Próbowaliśmy umówić się z proboszczem parafii św. Katarzyny Zbigniewem Lutym, żeby mógł odnieść się do zarzutów. Najpierw obiecał porozmawiać, ale potem się rozmyślił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Proboszcz jest „władcą absolutnym” cmentarza. Mieszkańcy płacą i płaczą - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski