Proces Psycho Fans Ruchu Chorzów w 2020 roku. Historia upadku gangu. Wstrząsające zeznania, ekspertyzy biegłych, oskarżenia, wyroki.
Wstrząsające zeznania Łukasza B. ps. Baluś
Początek roku to wstrząsające zeznania Łukasza B. ps. Baluś, który liczy na nadzwyczajne złagodzenie kary, więc zdecydował się na współpracę z wymiarem sprawiedliwości, ujawniając najczarniejsze karty z działalności Psycho Fans.
- Był blady, wyglądał, jakby uszło z niego życie. Chciałem do niego podejść i przewrócić go na bok, żeby nie udusił się krwią (...) On wyglądał, jakby zaraz miał umrzeć, ale nikt się tym nie przejął - mówił Baluś o zabójstwie Dariusza P., kibola Górnika Zabrze, którego chuligani Niebieskich skatowali w Rudzie Śląskiej.
Z kolei Daniela D. ps. Romek, jednego z liderów Persona Non Grata, czyli pseudokibiców GKS-u Katowice, Psycho Fans mieli "zrobić do spodu". To oznacza, pobić tak, żeby wylądował na wózki inwalidzkim lub zmarł po czasie. Zaatakowali go wraz z członkami Sharks, grupy kiboli Wisły Kraków.
- Widziałem, jak Misiek (Paweł M. - przyp. OSA) zadał mu kolejny cios. Ten cały się otworzył, ale krew się nie lała. Później Misiek powiedział, że tak go p***dolnął, że mógł być trup na miejscu. Romek po tym ciosie jeszcze uciekał. Wpadł do rowu, chwycił się płotu, próbował uciec. Dalej już się tylko czołgał - opowiadał Łukasz B.
Romek cudem przeżył. Po jakimś czasie wybudził się ze śpiączki.
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE