Procesja z kawalerami

Ze szczególnie uroczystą oprawą

Od wieków procesje miały w Miechowie szczególnie uroczystą oprawę. Chodzono ulicami miasta w dostojnym cieniu romańskiego kościoła pod wezwaniem Grobu Pańskiego - konsekrowanego przez biskupa krakowskiego Gedkę w 1186 roku - dziękując za wszelkie doznane łaski, przepraszając "za grzechy nasze i całego świata", prosząc o uzdrowienie chorych, powrót najbliższych z wypraw wojennych albo pokój.

   Pierwszy grób Chrystusa na ziemiach polskich powstał właśnie w Miechowie. Od tego czasu do niewielkiego miasteczka zaczęły przybywać niezliczone rzesze pielgrzymów (do dziś zachowały się opisy pielgrzymek do sanktuarium i imiona sławnych pątników, np. św. Jadwigi Królowej), gdyż po spełnieniu podstawowych warunków można tu było uzyskać odpust zupełny na takich samych zasadach, jak w odległej Jerozolimie.
   Najpierw za monstrancją z Najświętszym Sakramentem szli dostojni hierarchowie kościelni, niesione sztandary i feretrony z wizerunkami błogosławionych i świętych falowały nad nieprzebranym tłumem. Zwracało uwagę swą mnogością bractwo cechowe: cech krawiecki, sukienników (jeden z najbogatszych i najliczniejszych w XVIII wieku cechów - przyp. WOJ.)_, szewców i rzeźników, cedujące pokaźne sumy na rzecz klasztoru. Bicie dzwonów z wieży i ciżba wiernych towarzyszyła procesji w mieście z gryfem i krzyżem bożogrobców w herbie, nazywanym Polską Jerozolimą - _czytamy w jednym ze starszych opisów uroczystości.
   Miechowici nadali szczególnie uroczystą oprawę liturgiczną nabożeństwom Wielkiego Tygodnia, a zwłaszcza Wielkiego Piątku. Obecnie szczególnie wyróżnia się procesja Bożego Ciała. Od kilku lat ubogacają ją swą obecnością kawalerowie Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego. Aktualnie Zakon Rycerski w Polsce liczy około 80 kawalerów i dam. W Miechowie na razie jest 9 kawalerów zakonu i ani jednej damy.
Tekst i fot. (WOJ.)