Procesy nie są już zagrożone

Wiele sal rozpraw krakowskiego sądu świeciło wczoraj pustkami. Asesorzy przerwali procesy, by dokończyć je po uzyskaniu nominacji sędziowskich. Nie wyznaczali wcześniej terminów rozpraw, myśląc, że procedura związana z nominowaniem może się wydłużyć do kilku tygodni. Tak się jednak nie stało. W większości przypadków Krajowa Rada Sądownictwa na czas zaopiniowała kandydatów na sędziów, a prezydent nie opóźnił wręczania nominacji. Z Krakowa na 42 asesorów, 35 powołanych zostało już na sędziego. Kolejne nominacje mają nastąpić w drugiej połowie maja. Czeka na nie trzech asesorów prowadzących sprawy cywilne oraz czterech - karne. Wszyscy są pracownikami dwóch wydziałów Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia.
Jak powiedział nam sędzia Rafał Lisak, rzecznik krakowskiego Sądu Okręgowego, nie ma zagrożenia dla spraw karnych (w przypadku braku nominacji asesora na sędziego, musiałyby być prowadzone od początku - red). Wiadomo, że akta tych asesorów były wczoraj opiniowane przez Krajową Radę Sądownictwa, dziś mają trafić do Kancelarii Prezydenta. (strz)