Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Krzysztof Tomaszewski zrezygnował z kierowania szpitalem w Proszowicach

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Prof. Krzysztof Tomaszewski
Prof. Krzysztof Tomaszewski Aleksander Gąciarz
Prof. Krzysztof Tomaszewski zrezygnował z funkcji zastępcy dyrektora do spraw medycznych. Zapewnia, że nie stało się to z powodu trudnej sytuacji finansowej placówki.

- Zadecydowały względy osobiste. Ponieważ rodzina w tej chwili mnie potrzebuje, nie mógłbym poświęcać szpitalowi tyle czasu i pracy, jak to wymaga zajmowane dotychczas stanowisko. Myślę, że ta sytuacja może potrwać kilka miesięcy. Nie wykluczam, że po tym okresie wrócę do pracy w dotychczasowym wymiarze - powiedział nam wczoraj prof. Tomaszewski.

Rezygnację z pełnienia obowiązków administracyjnych prof. Tomaszewski złożył kilka dni temu i została ona zaakceptowana. - Pan prof. Krzysztof Tomaszewski z uwagi na wystąpienie nieprzewidzianych okoliczności natury osobistej, ograniczył swoją aktywność zawodową w zakresie czynności administracyjno- medycznych na okres kilku najbliższych miesięcy - napisał dyrektor szpitala Leszek Kołacz w odpowiedzi na nasze pytanie, dotyczące prof. Tomaszewskiego.

Prof. Tomaszewski zapewnił jednocześnie, że ma zamiar nadal pracować w szpitalu jako lekarz, w podobnym zakresie jak do tej pory. - Bardzo dobrze mi się tu pracuje i zależy mi na pacjentach, którym nadal chciałbym pomagać - mówi.

Rezygnacja prof. Tomaszewskiego z dyrektorskiej funkcji zbiegła się z informacjami o bardzo trudnej sytuacji finansowej placówki. Niedawno Rada Powiatu zgodziła się na udzielenie pożyczki w wysokości 600 tys. złotych na, aby szpital mógł zapłacić najpilniejsze zobowiązania. Nie jest tajemnicą kilkumilionowa strata za ubiegły rok. Negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia, dotyczące zapłaty za tzw. nadwykonania, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W lutym pojawiły się też informacje na temat rozważanej przez NIK kontroli placówki.

Prof. Tomaszewski zaprzecza jednak, jakoby jego decyzja miała z tymi faktami coś wspólnego - To nie miało wpływu, ja nie boję się pracy i pokonywania trudności. Gdybym kierował się takimi motywami, nie mówiłbym, że biorę pod uwagę powrót na zajmowane stanowisko, gdy pewne sprawy osobiste zostaną uregulowane. Po prostu w tej chwili rodzina ma pierwszeństwo - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski