Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próg bezkarności rządu

Redakcja
Poseł Girzyński zaapelował do premiera Tuska by po­zbył się Rostowskiego, bo to Nikodem Dyzma finansów… Jest gorzej – to jedynie kolega Dyzmy z Oksfordu, taki sam profesor jak on. Dlatego Rostowski ma dziewięciu wiceministrów.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

Ktoś musi znać się na rachunkach w resorcie finansów. Od podatków, od radarów, od hazardu, od OFE, Amber Goldu, od wina i cygar dla rządu, od szczawiu i mirabelek dla bezrobotnych…

Ogólnie rząd liczy osiemnastu ministrów i stu wiceministrów. Rekord świata. A każdy z nich ma swój wieloosobowy gabinet polityczny (!). I wszyscy latają samolotami za darmo, bo mało który z Warszawy pochodzi. Słoiki w teczkę w piątek i fru! do mamusi po gołąbki. Autostradami nie lubią się przemieszczać, bo niedokończone. Wszystkie się zaczynają, ale żadna się nie kończy. Zamiast z Okęcia mogliby z Modlina latać, gdyby przez Warszawę udało się przepchnąć. Modlin wyremontowany czeka na klientów… Ale Warszawę blokuje bufetowa, nie ma jej jak wyminąć. Dopiero referendum coś z tym nieszczęściem zrobi. Poza tym pachołki rozmnażają się na potęgę. To niedoceniana inwestycja: kołki, słupki, paliki, pachołki, gazony, betony... Setki na każdej ulicy. Miliony w mieście. Żeliwne, malowane, aluminiowe, grube, cienkie, z łańcuchami, klasyczne, secesyjne, art deco… Jakaś kolesiowata wytwórnia trzaska na potęgę małą architekturę. Niedługo ulic zabraknie do zakołkowania.

Cała nadzieja, że już we wrześniu zjadą związkowcy do Warszawy i udrożnią, przewietrzą, oczyszczą to miasto.

W telewizorach stan alarmowy – trwa uprzedzający atak na związki. Przede wszystkim stary chwyt, że związkowcy za dużo zarabiają, przeskoczyli próg ostrożnościowy i strasznie zadłużyli państwo.

Natomiast rządowi ostrożność nie jest potrzebna, bo ma maszynkę do głosowania i postanowił zadłużać nas, nasze dzieci i wnuki na miliardy złotych, żeby jeszcze trochę kasy skręcić na swoje przetrwanie.

Już człowiekowi wydaje się, że nic go nie zaskoczy z ich strony, a tu kolejny numer leci jak w cyrku. Ostatnio wpadli na pomysł, by dla podniesienia PKB (Produkt Krajowy Brutto) doliczać obroty z prostytucji, przemytu i narkotyków…

Jakaś wypchnięta do telewizora urzędniczka z przejęciem wyjaśniała jak będą podliczać prostytutki: drogowe tirówki taniej, burdelowe rezydentki drożej…itp. Z całą pewnością trwają prace na kolejnymi sztuczkami kreatywnej księgowości, jak wykiwać statystykę, jak obejść ustawy, oszukać Brukselę, okraść emerytów… Rząd testuje kolejne progi bezkarności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski