Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próg zwalniający tuż przed igrzyskami. "Gdy rana się goiła, nie mogłam wchodzić do wody". Ale Paulina Klimas wystartuje w Nowej Hucie

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Paulina Klimas po ślubowaniu przed startem w Igrzyskach Europejskich. Kraków, 24 czerwca 2023
Paulina Klimas po ślubowaniu przed startem w Igrzyskach Europejskich. Kraków, 24 czerwca 2023 Facebook / Paulina Klimas Triathlon
Paulina Klimas, 28-letnia triathlonistka z Ćwiklic koło Pszczyny, to czwarta zawodniczka mistrzostw Europy w 2021 roku i złota medalistka wojskowych mistrzostw świata w 2022. Na ostatniej prostej przygotowań do III Igrzysk Europejskich miała potężnego pecha. - Doznałam dość poważnej rany powyżej biodra. Była to rana miażdżona, niestety zainfekowała się i bardzo długo trwało gojenie. W zasadzie dopiero w tym tygodniu się wygoiła - opowiadała po sobotnim ślubowaniu zawodniczka, która we wtorek 27 czerwca wskakując do Zalewu Nowohuckiego rozpocznie rywalizację na igrzyskach.

Co się stało 21 maja?

Jadąc na rowerze, nie zauważyłam progu zwalniającego. Stało się to, kiedy poprawiałam sobie kask jedną ręką i trzymałam jedną ręką kierownicę. No i, niestety, poleciałam przez ten próg. Doznałam dość poważnej rany powyżej biodra. Była to rana miażdżona, niestety zainfekowała się i bardzo długo trwało gojenie. W zasadzie dopiero w tym tygodniu się wygoiła. Niestety, w czasie gojenia się rany nie mogłam wchodzić do wody. A wiemy, jak ważne jest pływanie w triathlonie. To jest pierwszy etap wyścigu, w sporcie kwalifikowanym praktycznie pływanie rozstrzyga resztę. To znaczy nie można wygrać pływaniem, ale pływaniem możesz przegrać całe zawody.

Postaram się to zrozumieć.

Bo u nas, na kolejnym etapie zawodów, jedziemy na rowerze w grupach, nie jedzie każdy sam. Tworzą się grupy i jeśli nie wyjdziesz w pierwszej, drugiej grupie, no to już masz problem... Ja w tamtym tygodniu dopiero weszłam do wody. No, miejmy nadzieję, że coś z mojej życiowej formy sprzed wypadku zostało.

Tak w ogóle, to w czym jest pani najmocniejsza z tych trzech dyscyplin składających się na triathlon?

W zasadzie to mam trzy dyscypliny bardzo wyrównane. Wywodzę się z pływania, do 18. roku życia trenowałam samo pływanie, więc to powinna być moja najmocniejsza dyscyplina, ale nie do końca nią jest. Myślę, że najbardziej stawiałabym na rower. A od dwóch lat bardzo poprawiłam bieganie, więc to mi pozwala mierzyć się z czołówką światową już na dobrym poziomie.

Jak wyglądały przygotowania do tych igrzysk? Mam świadomość, że miały pewnie wyglądać zupełnie inaczej.

Tak, impreza była… dalej jest dla nas bardzo ważna. Od razu, gdy tylko zobaczyliśmy kalendarz startowy, to stawialiśmy na tę imprezę w pierwszej części sezonu, żeby być do niej bardzo dobrze przygotowanym. Myślę, że celowaliśmy, celowałam tutaj na pewno w Top 6. Niestety, priorytety się muszą zmienić i trzeba dostosować się do sytuacji, jaka jest. Przygotowania? No, na wariackich papierach. Bo, tak jak mówię, dopiero w ubiegłym tygodniu naprawdę zaczęłam trenować. I przez te parę dni za dużo nie da się zrobić. Ale, jak zawsze, w zawodach dam z siebie wszystko.

Może zadziała efekt odpoczynku dla organizmu?

Tak wszyscy mówią. Jednak to jest sport wytrzymałościowy i to jest dwugodzinny wysiłek, gdzie trzeba mieć swoje wytrenowane.

Poznała już pani miejsce zawodów?

Jeszcze nie. W poniedziałek mamy oficjalne treningi i i pewnie dopiero wtedy zapoznamy się z trasą.

Stworzoną w Nowej Hucie specjalnie na te zawody.

No, tak. Kiedy usłyszałam, że triathlon będzie rozgrywany podczas tych igrzysk, to stawiałam na Zakrzówek, że tam odbędą się nasze zawody. Ale organizatorzy wybrali Nową Hutę.

Jakie cała wasza kadra wiąże nadzieje z tą imprezą?

Triathlon jest złożoną dyscypliną. W trakcie zawodów bardzo dużo może się stać rzeczy niezależnych od nas. Już od samego początku. Bo możesz być fenomenalnie pływacko przygotowany, ale u nas na pływaniu jest duża bijatyka. Kiedy pięćdziesiąt dziewczyn jednocześnie startuje z pomostu, i kiedy wszystkie "spływają się" przed pierwszą boją, to tam jest naprawdę walka, walka czasami o przetrwanie. Na rowerze z kolei zdarzają się defekty. Dlatego triathlon jest nieprzewidywalną dyscypliną, ciężko obstawić podium albo zwycięzcę wyścigu, bo naprawdę różne rzeczy się dzieją. My na pewno damy z siebie wszystko, a na ile to wystarczy, to zobaczymy we wtorek, środę i sobotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Próg zwalniający tuż przed igrzyskami. "Gdy rana się goiła, nie mogłam wchodzić do wody". Ale Paulina Klimas wystartuje w Nowej Hucie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski