Progów na Zakarniu nie będzie?

Wąska uliczka Zakarnie stała się ostatnio wygodnym objazdem dla kierowców omijających korki na ul. Klasztornej.

Miesiąc temu interweniowaliśmy w imieniu mieszkańców, którzy bali się o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Michał Pyclik z ZIKiT poinformował wtedy, że nie da się wykonać progów zwalniających, bo nie ma na to funduszy.

Pod artykule w „Tygodniku Nowa Huta” problemem zajęli się radni dzielnicowi podczas styczniowej sesji. Jednogłośnie poparli projekt uchwały przewidującej zainstalowanie progu zwalniającego między budynkami 4 i 5B. - Nie wiemy, jak długą będziemy czekać na __realizację - zastanawia się radny dzielnicy Marian Baś.

Okazuje się, że mimo pozytywnej uchwały Rady Dzielnicy XVIII progów może wcale nie być. - Najpierw inspektor musi sprawdzić możliwości techniczne, bo nie każda ulica nadaje się do zamontowania progu - wyjaśnia Michał Pyclik.

Jeśli próg zostanie umieszczony na drodze bez odwodnienia, powstanie problem z zastojem wody i w konsekwencji pojawią się dziury. - Jeśli ulica nie jest dostatecznie szeroka, auta będą niszczyły pobocze. Tak było kiedyś na tej ulicy, gdy progi zamontowane zostały w __innym miejscu. Trzeba to wszystko dokładnie sprawdzić - zastrzega Pyclik. Koszt progu to ok. 300 zł a oznakowania ok. 600 zł.