Program Rodzina 500+ poszerzony? Nie teraz

O ewentualnym rozszerzeniu programu przyznającego 500 zł na dziecko głośno zrobiło się w poniedziałek. Portale poinformowały, że rząd myśli nad tym, aby świadczenie było przyznawane także na dzieci, które skończyły już 18 lat, ale w dalszym ciągu się jeszcze uczą. 500 zł miałoby być także przyznawane już od pierwszego dziecka.

Mówiła o tym również Elżbieta Witek, szefowa gabinetu politycznego premier Beaty Szydło. - W jednej z rozmów pani premier o tym powiedziała i się nad __tym zastanawiamy. Bo ten program „wypalił”, jest bardzo dobrze przyjmowany przez ludzi - stwierdziła Witek na antenie TVN24. Zaznaczyła jednak, że pomysł ten bliższy jest marzeniom niż realizacji.

Na komentarz minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej nie trzeba było długo czekać. - Nie mówimy o rozszerzeniu programu. Wszystkie pomysły z objęciem dodatkowych rodzin mogą być podejmowane, gdy zostaną oszacowane skutki finansowe tych pomysłów. Na razie koncentrujemy się na obsłudze w tym kształcie prawnym, w jakim ustawa została przyjęta. Dywagacje dzisiaj, po miesiącu funkcjonowania ustawy - gdy mamy trzy miesiące na wydanie decyzji, na wypłacanie świadczeń, jak również trzy miesiące na złożenie wniosku - są zupełnie nieuzasadnione - stwierdziła minister Rafalska. Dodała też, że ewentualne zmiany w ustawie rząd mógłby wprowadzić dopiero po ocenie programu. A tę ocenę chce zrobić po roku jej funkcjonowania.

Dziś ustawa 500+ obejmuje dzieci do 18. roku życia. Świadczenie przyznawane jest na drugie i kolejne dziecko (chyba że w rodzinie przypada mniej niż 800 zł na osobę - wówczas też na pierwsze). Rząd szacuje, że roczny koszt programu to 40 mld zł. Gdyby świadczenie było przyznawane także na każde pierwsze dziecko, potrzeba byłoby drugie tyle pieniędzy.

Dotychczas złożono około 2 mln wniosków, wypłacając już 130 mln zł.