Program w zastępstwie

W powiecie chrzanowskim

   Program "Bezpieczny wał" został przyjęty uchwałą Sejmiku Małopolskiego w czerwcu tego roku. Do tej pory jednak nie został on wdrożony w życie w powiecie chrzanowskim. Zakładał on aktywizację zawodową bezrobotnych w ramach robót publicznych związanych z zapobieganiem powodzi, ze szczególnym uwzględnieniem wykaszania traw na wałach przeciwpowodziowych Wisły.
   - Kiedy dopytywaliśmy się w Wojewódzkim Urzędzie Pracy, kiedy rozpocznie się jego realizacja w powiecie chrzanowskim, usłyszeliśmy w odpowiedzi, że nie ma już na niego pieniędzy i raczej już nie będzie - mówi Barbara Babijczuk, zastępca kierownika Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie. - Zgodnie, bowiem z porozumieniem 30 proc. kosztów zadania miało pokryć województwo małopolskie. Gwarantowałoby to zatrudnienie 16 bezrobotnych: 8 w Babicach i po 4 w Alwerni oraz tyle samo w Libiążu. Dofinansowanie pokryłoby częściowo koszty wynagrodzenia i składek ZUS dla bezrobotnych. Resztę wydatków leżałoby po stronie gmin i PUP w Chrzanowie.
   Po mało optymistycznych informacjach i pod naciskiem gmin upominających o akcję związaną z zapobieganiem powodzi zastępca kierownika PUP w Chrzanowie Barbara Babijczuk przygotowała własny, autorski program "Żywioł, praca, rozwój" o identycznych założeniach co "Bezpieczny wał". Pieniądze na jego realizację miałyby jednak pochodzić z ministerstwa pracy.
   - Wystąpiliśmy z wnioskiem o 43 tys. zł. Po wstępnej rozmowie otrzymałam zapewnienie, że program ten ma duże szanse na realizację. Dzielona jest obecnie rezerwa ministerstwa i czekamy tylko na informację, jaka kwota zostanie nam przydzielona - dodaje Babijczuk.
(EM)