Prokuratura zbada, czy piętrzą wodę legalnie

(ALG)
Elektrownia w Biskupicach
Elektrownia w Biskupicach Aleksander Gąciarz
Biskupice. Krakowska Prokuratura zajmie się sprawą piętrzenia wody przez właścicieli Małej Elektrowni Wodnej w Biskupicach.

Zawiadomienie o możliwości naruszenia ustawy Prawo Wodne złożył 25 lipca w Prokuraturze Rejonowej da Krakowa Nowej Huty Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Taką informację przesłała kilka dni temu Anna Szczęch, zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa i Geodezji Urzędu Marszałkowskiego.

Adresatem korespondencji jest radny powiatowy Arkadiusz Fularski, który prosił o wyjaśnienie, dlaczego właściciele obiektu w Biskupicach piętrzą wodę, mimo że ich pozwolenie wodno-prawne wygasło.

Dyrektor Anna Szczęch potwierdziła, że pozwolenie wygasło, a ZMiUW trzykrotnie wzywał właścicieli elektrowni do zaprzestania piętrzenia wody. - Niestety, mimo tych wystąpień użytkownicy MEW nadal piętrzą wodę na przedmiotowym jazie - głosi fragment pisma.

Zdaniem części mieszkańców wsi Majkowice i Kuchary piętrzenie wody na jazie w Biskupicach jest powodem podtapiania pól i gospodarstw w tych miejscowościach. Właściciel elektrowni Józef Kwiecień zaprzecza tym oskarżeniom tłumacząc, że działa zgodnie z prawem a powody podtapiania leżą w m. in. zaniedbanym systemie melioracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

h
hehe
typ i typem zostanie!!

a i ktos tu komentarze usuwa !!!!!!!
:)
Nie znam kulisów całej sprawy, ale przyszła do mnie następująca refleksja - jeżeli ktoś posiada grunty przez które przepływa rzeka to jakim prawem państwo wp... się w to? Rzeki nie ubędzie przez to, że ktoś w jej biegu stworzył elektrownię wodną, czy raczej jej namiastkę. Podobnie z wiatrem - czy powietrze w formie wiatru należy do samorządu? Czemu zatem nie mogę zbudować sobie prywatnego, małego wiatraka, którym oświetlę np. teren posesji po zmroku? Idąc dalej - jakim prawem władze samorządu terytorialnego nakazują mi płacić za powietrze, którym oddycham w Zakopanem czy Krynicy? Czy to ich własność? Świat stoi na głowie, absurd goni absurd... O Fularskim nie będę nic pisał, bo chyba każdy w tym regionie wie co to za typ "człowieka"...
7 przykazanie
Cała afera wybuchała pewnie dlatego, że Pan Józef Kwiecień nie podcierał tyłka Fularskiemu.
9 przykazanie
Pan Fularski wrócił z urlopu i zaczyna się reklamować bo wybory idą, powodzi nie było to trafia sie inna okazja. Hipokryzja tego pana nie zna granic ale tym razem przesadził. Fularski jest przewodniczącym Powiatowej Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Proszowice i członkiem Powiatowej Komisji Bezpieczeństwa. Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym powiat wykonuje określone ustawami zadania publiczne o charakterze ponadgminnym w zakresie gospodarki wodnej, ochrony przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania powiatowego magazynu przeciwpowodziowego, przeciwpożarowej i zapobiegania innym nadzwyczajnym zagrożeniom życia i zdrowia ludzi oraz środowiska. Zatem ten pan tak licznie przewodnicząc i chroniąc bierze pieniądze za nic bo przecież nie robi tego za darmo i zwyczajnie olał sprawę w zakresie swoich kompetencji, zamiast reagować kiedy rzecz się wydarzyła. Teraz udaje świętego i próbuje rozkręcić aferę przed wyborami. Podobno ta sprawa ma jeszcze inny charakter natury prywatnej. Oj nieładnie wykorzystywać funkcje publiczną do swoich niecnych celów.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie