Promieniowanie elektromagnetyczne w Krakowie i Małopolsce. Od dziś każdy może łatwo sprawdzić poziom natężenia PEM w swojej okolicy

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Kraków Krowodrza
Kraków Krowodrza Fot Wojciech Matusik, Gazeta Krakowska
Nie wierzysz, sprawdź – tak twórcy powszechnego systemu pomiaru i weryfikacji pól elektromagnetycznych (PEM) - pod nazwą SI2PEM - zachęcają do korzystania z niego na terenie całej Polski. Teoretycznie to proste i poręczne narzędzie powinno zmniejszyć temperaturę sporów i kontrowersji wokół PEM, a zwłaszcza nowobudowanych i już funkcjonujących, a stale modernizowanych stacji bazowych telefonii komórkowej. To ważne, bo rozpoczęta właśnie rewolucja technologiczna w komunikacji (i nie tylko) oparta na łączności 5G budzi z jednej strony liczne i uzasadnione nadzieje, a z drugiej strony bywa powodem obaw czy wręcz niechęci. Źródłem tych ostatnich jest niewiedza, brak informacji lub dezinformacja. SI2PEM ma pomóc szybko dotrzeć do wiarygodnych danych.

W systemie tym każdy zainteresowany może sprawdzić poziom natężenia pola elektromagnetycznego w swojej okolicy – szybko, wygodnie i za darmo, przez internet. SI2PEM, czyli System Informacyjny o Instalacjach wytwarzających Promieniowanie ElektroMagnetyczne, dostępny pod adresem www.si2pem.gov.pl. Na interaktywnej mapie Polski prezentuje wyniki pomiarów pola elektromagnetycznego (PEM) z niesamowitą wręcz dokładnością - do 1 metra kwadratowego.

System powstał z myślą o wszystkich zainteresowanych – nie tylko obywatelach, ale także prowadzących instalację oraz pracownikach organów ochrony środowiska. Pozwala w prosty sposób sprawdzić, jakie natężenie pól elektromagnetycznych wytwarzają instalacje radiokomunikacyjne w Polsce, przede wszystkim należące do operatorów telefonii komórkowej.

- Każdy może sprawdzić zarówno wartość wyestymowaną przez system, jak i wynikającą z pomiarów wykonywanych przez akredytowane laboratoria. Do tej pory te dane w formie papierowej trafiały do organów środowiskowych. Teraz w cyfrowej formie trafiają do SI2PEM

– stwierdził podczas konferencji inaugurującej działanie systemu minister Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

System jest odpowiedzią na m.in. pojawiające się w Polsce głosy o przekraczaniu dopuszczalnych poziomów PEM w środowisku i niewystarczającej kontroli emisji PEM. - Liczę, że to narzędzie pozwoli uspokoić obawy niektórych grup społecznych, związane z rozwojem technologicznym i telefonią mobilną. Uruchamiając SI2PEM dzielimy się ze społeczeństwem funkcją kontrolną. To właśnie obywatel jest najważniejszym użytkownikiem tego systemu – powiedział minister.

Jak powstawał system

SI2PEM jest rezultatem projektu realizowanego przez Instytut Łączności – PIB we współpracy z KPRM. Projekt został sfinansowany w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa i kosztował ponad 11 milionów złotych. Za większość prac odpowiadali specjaliści Instytutu Łączności – PIB.

- Nasi inżynierowie zbudowali i wdrożyli system SI2PEM. Prace trwały dwa lata, był w nie zaangażowany 30-osobowy zespół developerów, 20-osobowy zespół przeprowadzający symulację i taki sam zespół odpowiedzialny za szkolenia

– wyjaśnia Mariusz Zdrodowski, p.o. dyrektora Instytutu. Oprócz budowy systemu, Instytut Łączności – PIB przygotował też m.in. dwa cykle szkoleń skierowanych do pracowników samorządowych. Na szkoleniach pracownicy IŁ wyjaśniali budowę i zasady działania SI2PEM, przybliżali również zagadnienia związane z funkcjonowaniem sieci komórkowych i problematykę pól elektromagnetycznych.

Jak to działa i co jest w środku

Głównym elementem SI2PEM jest rozbudowana baza danych o instalacjach radiowych i wynikach pomiarów pól elektromagnetycznych. Gromadzi informacje o pomiarach PEM prowadzonych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz dane z rejestrów instalacji i pozwoleń radiowych Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Trafiły do niej też informacje od operatorów telekomunikacyjnych na temat istniejących stacji oraz przeprowadzanych na zlecenie operatorów pomiarów PEM.

- Łącznie operatorzy przekazali do SI2PEM ponad 602 tysięcy rekordów dotyczących stacji bazowych. Każdy rekord to inne azymuty, pasma, ale na przykład wspólne identyfikatory. Zasób ten posegregowano wg identyfikatorów i zliczono, ile ich jest. Następnie porównano z rejestrami UKE. Liczba stacji w rozbiciu na operatorów to 11 294 - Orange, 11 294 - T-Mobile, 8 939 - P4,
7 597 - Polkomtel

- wylicza Rafał Pawlak, ekspert Instytutu Łączności.

SI2PEM to nie tylko magazyn informacji, ale też potężna maszyna obliczeniowa. Dla wielu obszarów Polski brakuje danych o pomiarach PEM, a te istniejące mają charakter dyskretny. Wartości prezentowane przez system są estymowane, czyli wyliczane przy użyciu algorytmów zdefiniowanych w normach krajowych i międzynarodowych.

- Obliczenia przeprowadzane są na siedmiu maszynach. Na każdej uruchomiono dwa serwery obliczeniowe i realnie system posiada 14 instancji serwerów obliczeniowych, pracujących nieprzerwanie przez 12 godzin – zdradza Rafał Pawlak.

Z PEM nie od dzisiaj

Badania nad polami elektromagnetycznymi należą do ważniejszych obszarów działalności Instytutu Łączności - PIB. Monitoruje on także światowe wyniki badań naukowych w tym zakresie. Od 2016 roku prowadzi na zlecenie KPRM regularne pomiary PEM w otoczeniu stacji bazowych telefonii komórkowej oraz pochodzących ze szkolnych instalacji Wi-Fi. Instytut zorganizował już
pięć edycji corocznej konferencji poświęconej PEM z udziałem polskich i światowych specjalistów z zakresu telekomunikacji, medycyny i ochrony środowiska.

Niedawno Instytut - wspólnie z KPRM - rozpoczął realizację projektu edukacyjnego „Sprawna telekomunikacja mobilna jako klucz do rozwoju i bezpieczeństwa”. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości Polaków w zakresie działania, wykorzystania, bezpieczeństwa i znaczenia mobilnych sieci telekomunikacyjnych, a tym samym usług (w tym publicznych) opartych o te sieci.

FLESZ - Polacy ofiarami oszustów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Macie pojęcie?
Kiedyś chciałem przetestować aparat fotograficzny -- ot, taką tzw. "małpkę" -- który dwa lata leżał nieużywany, więc wyszedłem na balkon cyknąć widoczek. Niestety, aparat zachowywał się dziwnie; nie dał się sterować swoimi przyciskami i od czasu do czasu cykał lekko swoją migawką, jak w jakichś "drgawkach przedśmiertnych". Zmartwiony, że aparacik jest do wyrzucenia, wróciłem z balkonu do pokoju, a potem jeszcze przeszedłem (uwaga) do pokoju obok. Zanim wrzuciłem aparacik do szuflady, jeszcze ostatni "rzut oka"... ale nagle okazało się, że działa!

Biegnę z powrotem na balkon, przymiarka do zdjęcia, i... znowu ma "drgawki" jak paralityk. Dopiero wtedy zwróciłem uwagę na nieodległą (jakieś 200m w linii prostej) antenę przekaźnika GSM (na dachu sąsiadującego "przez płot" budynku) -- właśnie mniej-więcej taką, jak widoczna na zdjęciu. Promieniowanie było tak silne, że zakłócało pracę tego aparatu!
:]
21 lipca, 7:54, Krakus:

"To ważne, bo rozpoczęta właśnie rewolucja technologiczna w komunikacji (i nie tylko) oparta na łączności 5G budzi z jednej strony liczne i uzasadnione nadzieje, a z drugiej strony bywa powodem obaw czy wręcz niechęci. Źródłem tych ostatnich jest niewiedza, brak informacji lub dezinformacja" - rozumiem, że według autora promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości nie ma wpływu na zdrowie człowieka ? A głowę do pracującej mikrofalówki by włożył ?

21 lipca, 11:14, Autor:

Klasyczna "argumentacja" nieuków i nieudacznych manipulatorów:)) A czy "Krakus" goli się przy pomocy piły łańcuchowej lub smaruje chlebuś przy pomocy heblarki? A czy "Krakus" używa suszarki do włosów? I wie, że ona "promieniuje"? I radio też? I telewizor oglądany na Jedynce przez 8 godzin na dobę? (nota bene to dużo bardziej szkodzi na mózg niż wsadzenie głowy do mikrofalówki). Wszystko w nadmiarze (przeważnie) szkodzi. Za dużo schabowych z kapustą może zabić. Ale w rozsądnej dawce smakuje lub nawet daje życie. PEM także. Być może "Krakus" korzystał nawet z zabiegów rehabilitacyjnych, w których zastosowano PEM...

No, to włóż tę swoją pustą "bańkę" do mikrofalówki, nastawionej uprzednio na "rozsądną dawkę" promieniowania....

:]
"SI2PEM ma pomóc szybko dotrzeć do wiarygodnych danych."

Jeżeli te dane są tak samo "wiarygodne" jak wszelkie dane rozgłaszane przez rząd n/t tzw. "pandemii" -- to "sądzę, że podziękuję".
G
Gość
21 lipca, 10:23, Gość:

No niezła ściema !!! Ta mapa zakłamuje rzeczywistość. Nie uwzględnia po pierwsze wszystkich źródeł emisji. Zobaczcie sobie na radar w Brzoskwini i skonfrontujcie to z jego mocą a następnie porównajcie z bramkami bazowymi operatorów komórkowych. Ja jestem inżynierem elektronikiem - dlaczego wciskanie ludziom taki kit? Czemu to ma służyć ?

21 lipca, 11:17, Autor:

A jakich to pomiarów Pan dokonał w tym obszarze? Uprzejmie proszę o dane, fakty, poziomy natężeń z certyfikowanych urządzeń. Wtedy pogadamy. A tak mamy tylko gołosłowne oskarżenia anonima.

Przeczytaj geniuszu co napisał. Radar w Brzoskiwini - promieniowania brak. Ten radar notabene trzepie promieniowaniem na obszarze 1/3 terytorium Polski

K
Krakus
21 lipca, 7:54, Krakus:

"To ważne, bo rozpoczęta właśnie rewolucja technologiczna w komunikacji (i nie tylko) oparta na łączności 5G budzi z jednej strony liczne i uzasadnione nadzieje, a z drugiej strony bywa powodem obaw czy wręcz niechęci. Źródłem tych ostatnich jest niewiedza, brak informacji lub dezinformacja" - rozumiem, że według autora promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości nie ma wpływu na zdrowie człowieka ? A głowę do pracującej mikrofalówki by włożył ?

21 lipca, 11:14, Autor:

Klasyczna "argumentacja" nieuków i nieudacznych manipulatorów:)) A czy "Krakus" goli się przy pomocy piły łańcuchowej lub smaruje chlebuś przy pomocy heblarki? A czy "Krakus" używa suszarki do włosów? I wie, że ona "promieniuje"? I radio też? I telewizor oglądany na Jedynce przez 8 godzin na dobę? (nota bene to dużo bardziej szkodzi na mózg niż wsadzenie głowy do mikrofalówki). Wszystko w nadmiarze (przeważnie) szkodzi. Za dużo schabowych z kapustą może zabić. Ale w rozsądnej dawce smakuje lub nawet daje życie. PEM także. Być może "Krakus" korzystał nawet z zabiegów rehabilitacyjnych, w których zastosowano PEM...

Ja jestem Inżynierem Elektrotechniki i na temat promieniowania elektromagnetycznego mam jakieś pojęcie , a Ty potrafisz tylko pisać paszkwile - taka między nami różnica. Skala pomiędzy nadajnikiem 5G , a mikrofalówką jest niewspółmierna ale działanie na organizm podobne - grzeje. Jak chcesz sobie podgrzewać mózg to Twoja sprawa.

s
szukjacy prawdy
przehjrzałem raport dla małopolski z 2019 roku

pomiary zrobione w 30 miejscowościach

przypomnę że miast w małopolsce jest 62 tylko miast!!!!!!!

czy to jest wszystko kolejna irytacja narodu
w
wiara nadzieja miłość
smutek i żal

1.dane podawane do pozwoleń na budowę stacji bazowej telefonii komórkowej uwaga zawsze nie przekraczają norm

2. nigdy żaden urzędnik nie potrafił stwierdzić jakie to są wartości ponieważ zawsze czytał tylko liczby

3. w sprawach kontrowersyjnych podawano inne jednostki

4. kiedy wykonywano pomiary nadajnik pracował tak żeby spełniać normy potem na maksa

5. nie ma żadnych badań dotyczących pól elektromagnetycznych z telefonii ponieważ za krótko telefonia pracuje 20-25 lat

6. Szwajcaria wyrzuciła maszty ze szkół a w Polsce dyrektor stawia maszt na szkole bo jest kasa

7. maszty pracują 7 dni w tygodniu przez 24 h !!!!!!!!!!

8. producenci komórek mówią jak dużo gadasz gadaj przez słuchawkę nie przykładaj tel. do ucha

9. a na raka mózgu ile jest przypadków???????
A
Autor
21 lipca, 10:23, Gość:

No niezła ściema !!! Ta mapa zakłamuje rzeczywistość. Nie uwzględnia po pierwsze wszystkich źródeł emisji. Zobaczcie sobie na radar w Brzoskwini i skonfrontujcie to z jego mocą a następnie porównajcie z bramkami bazowymi operatorów komórkowych. Ja jestem inżynierem elektronikiem - dlaczego wciskanie ludziom taki kit? Czemu to ma służyć ?

A jakich to pomiarów Pan dokonał w tym obszarze? Uprzejmie proszę o dane, fakty, poziomy natężeń z certyfikowanych urządzeń. Wtedy pogadamy. A tak mamy tylko gołosłowne oskarżenia anonima.

Z
Zbigniew Bartuś
21 lipca, 10:56, Kot Kaczora:

Ciekaw jestem, jak wygląda sytuacja na Rynku Głównym! Podobno tam jest najgorzej.

Można to łatwo sprawdzić w opisywanym systemie. Pozdrawiam.

A
Autor
21 lipca, 7:54, Krakus:

"To ważne, bo rozpoczęta właśnie rewolucja technologiczna w komunikacji (i nie tylko) oparta na łączności 5G budzi z jednej strony liczne i uzasadnione nadzieje, a z drugiej strony bywa powodem obaw czy wręcz niechęci. Źródłem tych ostatnich jest niewiedza, brak informacji lub dezinformacja" - rozumiem, że według autora promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości nie ma wpływu na zdrowie człowieka ? A głowę do pracującej mikrofalówki by włożył ?

Klasyczna "argumentacja" nieuków i nieudacznych manipulatorów:)) A czy "Krakus" goli się przy pomocy piły łańcuchowej lub smaruje chlebuś przy pomocy heblarki? A czy "Krakus" używa suszarki do włosów? I wie, że ona "promieniuje"? I radio też? I telewizor oglądany na Jedynce przez 8 godzin na dobę? (nota bene to dużo bardziej szkodzi na mózg niż wsadzenie głowy do mikrofalówki). Wszystko w nadmiarze (przeważnie) szkodzi. Za dużo schabowych z kapustą może zabić. Ale w rozsądnej dawce smakuje lub nawet daje życie. PEM także. Być może "Krakus" korzystał nawet z zabiegów rehabilitacyjnych, w których zastosowano PEM...

K
Kot Kaczora
Ciekaw jestem, jak wygląda sytuacja na Rynku Głównym! Podobno tam jest najgorzej.
G
Gość
No niezła ściema !!! Ta mapa zakłamuje rzeczywistość. Nie uwzględnia po pierwsze wszystkich źródeł emisji. Zobaczcie sobie na radar w Brzoskwini i skonfrontujcie to z jego mocą a następnie porównajcie z bramkami bazowymi operatorów komórkowych. Ja jestem inżynierem elektronikiem - dlaczego wciskanie ludziom taki kit? Czemu to ma służyć ?
K
Krakus
"To ważne, bo rozpoczęta właśnie rewolucja technologiczna w komunikacji (i nie tylko) oparta na łączności 5G budzi z jednej strony liczne i uzasadnione nadzieje, a z drugiej strony bywa powodem obaw czy wręcz niechęci. Źródłem tych ostatnich jest niewiedza, brak informacji lub dezinformacja" - rozumiem, że według autora promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości nie ma wpływu na zdrowie człowieka ? A głowę do pracującej mikrofalówki by włożył ?
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie