Promocja ma ułatwić lokalnym producentom przebicie się na rynku. W gminie Radziemice uprawy czosnku zajmują około 340 hektarów.
- Niewątpliwie dominują we wschodniej części gminy - informuje wójt Tomasz Wilk.
Małgorzata Michalska, sołtys Wierzbicy mówi, że obecnie producenci borykają się z niskimi cenami oraz ze zbytem towaru. - Kiedyś za palkę czosnku dostawało się złotówkę, a w ostatnim sezonie cena wahała się między 40 a 50 groszy. Poza tym rynek zasypany jest czosnkiem z zagranicy - mówi.
Zaznacza, że miniony rok był dla producentów tragiczny. Niektórym do dziś nie udało się sprzedać całego towaru z ubiegłorocznych zbiorów. A inwestować w uprawy trzeba. Gospodarze szukają rynków zbytu głównie na placach. Najczęściej jeżdżą na targowiska w Krakowie, Proszowicach czy Wolbromiu.
Wójt Tomasz Wilk wie, iż sytuacja producentów nie jest łatwa. By wyjść im naprzeciw ,organizuje jutro spotkanie w sprawie promocji nazwy "Czosnek Radziemicki". Odbędzie się ono o godz. 14 w świetlicy wiejskiej w Łętkowicach Kolonii. -Niektóre organizacje już mają pretensje, że nazwa produktu będzie się wiązała tylko z jedną gminą. Ale od czegoś trzeba zacząć.
Ludzie kupujący czosnek będą wiedzieli, skąd on pochodzi - mówi. - I oczywiście będą mieli pewność, że jest to towar polski.
Wójt uważa, że promocja nazwy czosnek radziemicki może pomóc gospodarzom. Zwraca uwagę, że w tym rejonie - w przeciwieństwie do innych regionów kraju - nie ma potentatów, lecz jest wielu producentów,Małgorzata Michalska zaznacza, że - jeśli taka promocja miałaby pomóc producentom - to warto z oferty skorzystać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?