W pytaniach studenci mogli znaleźć m.in. „pisowirusy” w e-mailach przychodzących na serwer KOD-u, „Beatę”, która „przestraszyła się Komisji Weneckiej” i drukuje każdy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, oraz telewizję, która codziennie „relacjonuje albo konferencję prasową Antka, albo Radka”.
Jedno z pytań, warte 10 punktów, zaczynało się od następującego opisu: „Komitet Polityczny PiS chce przedstawić naukowe podstawy potwierdzające hipotezę, iż Prawdziwi Polscy Patrioci z biało-czerwonej drużyny (PPP) są inteligentniejsi od Polaków Gorszego Sortu (PGS). Badania statystyczne prowadzone w ubiegłym miesiącu pokazały, że średnie IQ w populacji PGS wynosi 100. Ponadto prezes PiS miał wczoraj proroczy sen, w którym Suweren poinformował go, że wariancja IQ w populacji PPP wynosi dokładnie 160 (...)”. Kartę z pytaniami zamieścił portal niezalezna.pl.
Oficjalna skarga na egzaminatora z powodu treści pytań nie wpłynęła, podobnie jak nie było dotąd żadnych innych skarg na niego. Dr Roman został jednak wezwany do prodziekana, a następnie do rektora. Na stronie internetowej UJ zawisło zaś oświadczenie rektora, prof. Wojciecha Nowaka. Zawiera informację, iż po zapoznaniu się z całością sprawy rektor zdecydował o skierowaniu wniosku do rzecznika dyscyplinarnego ds. nauczycieli akademickich „celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego”. W uzasadnieniu wniosku wskazano - jak czytamy - „uchybienie godności zawodu nauczyciela akademickiego poprzez naganne sformułowanie treści egzaminu przygotowanego przez Pana dr. hab. Adama Romana”.
- Rzecznik dyscyplinarny przeprowadza dochodzenie i albo kieruje sprawę do komisji dyscyplinarnej, albo umarza - mówi rzecznik prasowy UJ Adrian Ochalik. Jakie konsekwencje mogą grozić egzaminatorowi? Jak podaje Ochalik, kary dyscyplinarne przewidziane w ustawie to: upomnienie, nagana, nagana z pozbawieniem prawa do pełnienia funkcji kierowniczych w uczelniach na okres od trzech miesięcy do pięciu lat, pozbawienie prawa do wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego na okres od pięciu miesięcy do pięciu lat lub na stałe. Odpis prawomocnego orzeczenia o udzieleniu kary trafia do akt osobowych, a sentencje takich orzeczeń są ogłaszane przez ministra w wydawanym przez niego dzienniku urzędowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?