Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prosto z Dubaju

Redakcja
Selekcjoner na długo przed ogłoszeniem składu podkreślał, że szuka drugiego napastnika, bo pierwszym niepodważalnie jest Żurawski. Janas dał się też sfotografować, gdy ojcowsko, z uśmiechem na twarzy obejmował "Żurawia". - To moja podpora - zdawał się mówić szkoleniowiec. Nikogo innego Janas tak nie hołubi, ale też skalę osiągnięć i talentu Żurawski ma niepospolitą.

MACIEJ ŻURAWSKI dla "Dziennika Polskiego"

Gdy reprezentacyjni koledzy walczyli o względy selekcjonera, Maciej Żurawski wczasował się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ten piłkarz ma wyjątkową pozycję w ekipie Pawła Janasa.

Szybko zaaklimatyzował się w Celtiku Glasgow i podczas zimowego zgrupowania w Kaiserslautern przejął pałeczkę nieformalnego lidera kadry. Jerzy Dudek i Tomasz Frankowski mieli już wtedy kłopoty w klubach. Coraz więcej wydawnictw przedmundialowych w rubryce "kluczowy zawodnik" umieszczało byłego napastnika Wisły. Ci, którzy tkwili przy Dudku, dziś czują się nietęgo.
"Żuraw" został mistrzem Szkocji, zdobył tam też Puchar Ligi. W reprezentacji po raz ostatni grał jednak dawno, bo w październiku. Teraz jest zdrowy i gotowy na mundial. Polska, tak jak Janas, uważa go za męża opatrznościowego biało-czerwonych!
- Odpoczął Pan w cieple?
-Odpocząłem. Widać pomnie, że w____cieple?
- Trochę się Pan opalił. Chyba nie w Szkocji?
-Rzeczywiście. Tydzień czasu to niedługo, ale potrzebowałem go. Sezon był ciężki, aja -pozaniedługą przerwą naleczenie kontuzji -grałem praktycznie przez cały czas.
- Gdzie Pan był?
-WDubaju.
- Nie kręcił się tam Sven Goeran Eriksson?
-Nie rozglądałem się zanim. Nic nie robiłem, tylko odpoczywałem ileżałem. Ateraz wracam do____pracy. Czeka mnie ważny turniej.
- Był to dla Pana sezon sukcesów. Potwierdził Pan, że jest zawodnikiem wysokiej klasy, odgrywając czołową rolę w renomowanym klubie. Pasowałoby podsumować ten rok udanym mundialem.
-Chociaż mundial będzie wcześniej inic nie szkodzi, by dobrze tam wypaść, to pasowałoby zakończyć Ligą Mistrzów. Już ziściło się jedno zmoich marzeń -zagrać właśnie tam. ZWisłą nie osiągnąłem awansu, ale zCeltikiem mi się powiodło. Ta moja droga powoli się wypełnia.
- Gdzie Pan był, gdy Paweł Janas w telewizji odkrywał karty?
-WEmiratach. Nie miałem gdzie tego oglądnąć, więc owszystkim dowiedziałem się odkolegi, przez telefon.
- Jak Pan to widzi?
-Narazie nie będę tego komentował. Wiadomo, że nie decydowali piłkarze, tylko trenerzy. Ikażdy inaczej odbiera te powołania -pozytywnie lub negatywnie. Ja też mam własne odczucie. Może przyjdzie czas, że się nim podzielę, ale teraz nie chcę zabierać głosu.
- Gdy nie ma Jerzego Dudka i Tomasza Frankowskiego, Pan jednoznacznie staje się ikoną, znakiem firmowym polskiej reprezentacji. To dla Pana nowość czy uważał się Pan za taką osobę już wcześniej?
-Nie uważałem się zataką osobę. Aczy się uważam? Napewno szereg oczu będzie zwróconych namnie. Będą wielkie oczekiwania względem mnie potym, co zaprezentowałem wCeltiku. Taka jest moja rola istaram się doniej przygotować, by nie zawieść. Chcę sprawić przyjemność sobie, polskiej reprezentacji ipolskim kibicom.
- Czyli jednak przez nieobecność Dudka i Frankowskiego odczuwa Pan większą presję na sobie.
-Być może. Wcześniej też ją czułem, ale rozkładała się nawięcej osób. Nie jedzie Dudek iTomek Frankowski... Nie wnikajmy narazie, dlaczego ijak dotego doszło.
- Czy zna Pan Łukasza Fabiańskiego i Seweryna Gancarczyka?
-ZŁukaszem latałem, zGancarczykiem nie bardzo. Grał chyba tylko wdwóch meczach, tak? No to mam okazję, by się z____nim poznać.
- Niemniej zostało w kadrze sporo piłkarzy, w których towarzystwie czuje się Pan komfortowo.
-Napewno. To moi byli iobecni koledzy klubowi oraz ci, zktórymi oddawnaspotykałem się wkadrze. Obco się nie poczuję imam nadzieję, że dobrze wypadniemy namundialu. Podstawowym celem jest wyjście zgrupy, ale przecież namistrzostwach świata każdy znas chce osiągnąć jak najwięcej.
- Jak Pan scharakteryzuje Grzegorza Rasiaka, Ireneusza Jelenia i Pawła Brożka?
-Grzesiek przez cały czas był wreprezentacji. Ostatnio strzelił dwie bramki, co napewno cieszy selekcjonera. Paweł iIrek to zdolni zawodnicy. Mają wmiarę nowe nazwiska idlatego, chociaż byli wkadrze, jest pewne zaskoczenie, że jadą namistrzostwa. Tam zobaczymy, jakie przełożenie nagrę wreprezentacji ma ich dobra postawa w____meczach ligowych.
- Strzelił Pan 9 goli samorządowcom z Niepołomic. Fajnie byłoby tyle zdobyć na mundialu.
-Fajnie byłoby zdobyć chociaż jedną bramkę... To przez skromność oczywiście! Sympatycznie się pobawiliśmy, było trochę śmiechu, ludzie posiedzieli ipopatrzyli. Wszyscy byli zadowoleni.
- W Niemczech też Pan pokaże takie zwody i strzały?
-Nie no, było miło, ale przecież nie forsowaliśmy tempa. Ostatnio mieliśmy przerwę iszafowanie siłami mogłoby doprowadzić dokontuzji. Namistrzostwach świata trzeba będzie zagrać troszkę lepiej.
- Czasami unika Pan dziennikarzy, a dziś nie. Humor Panu dopisuje. To nastrój chwili czy na przykład ostatnich kilku dni?
-____Gdy słońce świeci...
Rozmawiał**: MAREK GILARSKI**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski