Proszowiccy miłośnicy historii kompletują niemieckie działo. Potrzebują pieniędzy

- Elementy, na które zbieramy fundusze to ogony działa. Każdy z nich wyposażony jest w lemiesz. Ich właściciel, mieszkający pod Łodzią, zgodził się, że poczeka na pieniądze około miesiąca. Być może nieco ten termin przedłuży, ale i tak musimy się spieszyć – mówi prezes Bojowych Schronów Wojciech Pasek.

Na wykupienie elementów potrzebują 6 tysięcy złotych. Tymczasem stowarzyszenie nie prowadzi działalności zarobkowej. Składa się z pasjonatów, którzy zajmują się poszukiwanie eksponatów o historycznej wartości i prezentują je następnie w lokalnej Izbie Pamięci w Karwinie. W jej urządzenie zainwestowali wszystkie posiadane środki.

- Są sytuacje, w których sobie bez was nie poradzimy. Dlatego zwracamy się o pomoc, prosząc o wsparcie. Możemy wspólnie sprawić, by izba była jeszcze lepsza niż jest – napisali na swoim profilu społecznościowym.

To właśnie w Karwinie znajduje się lufa niemieckiego działa Panzerabwehrkanone 40 (armata przeciwpancerna wzór 40), którą w 1945 roku czerwonoarmiści porzucili w Pieczonogach pod Proszowicami (wcześniej prawdopodobnie zdobyli ją na Niemcach). Przez kilkadziesiąt lat służyła jako element ładowacza obornika w miejscowym gospodarstwie. W 2013 roku jego właściciele przekazali ją Bojowym Schronom. Artykuł o tym można znaleźć pod tym linkiem:

- Właściciele czyli państwo Ochęduszko przekazali nam ją bezpłatnie, by uczyła przyszłe pokolenia o trudnej historii naszego regionu. Nim powstała nasza izba pamięci, przeszła gruntowne oczyszczenie oraz konserwacje – czytamy na stronie zrzutki, którą z kolei można znaleźć pod poniższym linkiem:

ZRZUTKA

Jak Polacy zareagowali na atak Rosji na Ukrainę? SONDA