Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Burmistrz wygrał z komisją potyczkę o absolutorium

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Rada Miejska odrzuciła projekt uchwały, dotyczący nieudzielenia absolutorium burmistrzowi Grzegorzowi Cichemu. Za jej podjęciem było trzech radnych, jeden wstrzymał się od głosu. Pozostałych jedenastu zagłosowało przeciw.

Taka sytuacja, przynajmniej w realiach powiatu proszowickiego, zdarza się bardzo rzadko. Zwłaszcza, że procentowo wyglądało to nieźle. Dochody gminy zostały wykonane na poziomie 58,6 mln zł (95,5 proc.), a wydatki wyniosły ponad 60 mln (92,5 proc.). Gminna Komisja Rewizyjna, która bada sposób wykonania budżetu, uznała jednak, że burmistrz Grzegorz Cichy zrealizował go w sposób niewłaściwy. Konsekwencją był wniosek o nieudzielenie absolutorium.

Członkowie komisji nie byli w swoim sądzie jednomyślni: dwie osoby chciały burmistrza „rozgrzeszyć”, dwie miały przeciwne zdanie. W tej sytuacji decydował głos przewodniczącego Dariusza Duchnowskiego. A ten uważa, że ubiegłoroczny budżet nie został wykonany należycie. Co więcej, wniosek komisji pozytywnie oceniła Regionalna Izba Obrachunkowa, uznając że jej członkowie „przedstawili w sposób jasny i czytelny argumenty, przemawiające za niedzieleniem absolutorium”.

Najważniejszy z tych argumentów dotyczył faktu, że ubiegłoroczne wydatki inwestycyjne zostały wykonane na poziomie nieco ponad 67 procent. Nie udało się zbudować wodociągu na ulicy Krakowskiej, docieplić budynku szkoły w Żębocinie, zbudować chodnika na ulicy Brodzińskiego.

Nie rozpoczęto również opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla gminy. - To są wszystko zadania, które były ujęte w budżecie i na które były zabezpieczone pieniądze. To oznacza, że gmina wykonała zaledwie dwie trzecie tego, co zamierzała - mówi Mateusz Gajda, drugi z członków Komisji Rewizyjnej.

Na niekorzystną dla siebie opinię komisji burmistrz odpowiedział jednym z najdłuższych wystąpień w historii proszowickiego samorządu. Przez ponad godzinę, punkt po punkcie, przypomniał, co gmina zrobiła w 2017 roku. Mówił o wzroście wartości majątku gminnego, złożonych wnioskach i pozyskanych dotacjach, odmulonych rowach, wypłaconych zasiłkach, imprezach, sukcesach zespołów amatorskich, nawet o wędkarzach i pszczelarzach. - Proszę położyć na jednej szali te wszystkie dokonania, a na drugiej drobiazgi, o których pisze komisja - mówił.

Z punktu widzenia wniosku o absolutorium kluczowe znaczenie miały ostatnie zdania, w których ustosunkował się do zarzutów. - To nie jest tak, że my czegokolwiek zaniechaliśmy. Inwestycje zostały po prostu przesunięte na rok następny. Stało się z powodów od nas niezależnych - przekonywał. Tak było z budową wodociągu na ul. Krakowskiej, z dociepleniem szkoły w Żębocinie i opracowaniem planu zagospodarowania przestrzennego. Wszystkie te inwestycje i zadania są - jak zapewnił - w trakcie realizacji w tym roku.

We wniosku Komisji Rewizyjnej były też jednak inne zarzuty. Jeden z nich dotyczył tego, że w roku 2017 gmina straciła 146 tys. zł z powodu nieterminowego złożenia dokumentów, gwarantujących zwrot należnej kwoty funduszu sołeckiego. Zabrakło też pieniędzy na wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli. Aby zdobyć pieniądze na ten cel, trzeba było przesunąć środki przeznaczone pierwotnie na modernizację żębocińskiej szkoły. - Ja rozumiem, że można się pomylić w wyliczeniach. Ale trzeba się umieć do błędu przyznać - mówił Grzegorz Sopala, przewodniczący Komisji Budżetowej. Mateusz Gajda prognozował z kolei, że w tym roku sytuacja może się powtórzyć i to na większą skalę.

Komisja Rewizyjna zwróciła też uwagę, że gmina nie wyemitowała obligacji na kwotę 1,4 mln zł, za co miały zostać wykupione udziały, jakie w spółce Ek-Rol posiadają Tarnowskie Zakłady Osprzętu Elektrycznego Tarel. - W efekcie inwestycję w postaci modernizacji targowiska będziemy musieli częściowo wykonać na nie swoim gruncie - zauważył Mateusz Gajda.

Grzegorz Cichy odpowiedział z kolei, że nie jest w stanie zmusić prywatnego przedsiębiorcy do sprzedaży udziałów za taką cenę, jaką chce zapłacić gmina. - Tarel najpierw deklarował, że zgodzi się na kwotę 1,4 mln, ale potem się z tego wycofał. Jeżeli dzisiaj wyraziłby taką zgodę, to ja jutro zgłaszam wniosek o przygotowanie uchwały w sprawie emisji obligacji - przekonywał.

Wyjątkowo długie wystąpienie burmistrza i zawarte w nim tezy nie pozostały bez odzewu. Oponenci uznali, że chwalenie się taki sprawami jak budowa wiaty przystankowej jest niepoważne. - Zaspokajanie potrzeb mieszkańców to obowiązek, nie zasługa - przekonywali.

Paweł Sroga podkreślił, że gmina nie powinna się chwalić wzrostem wartości mienia komunalnego sytuacji gdy „po prostu dokapitalizowujemy gminne spółki, aby nie zbankrutowały”. Dodał też, że wnioski o dotacje przygotowały dla gminy firmy zewnętrzne, którym gmina za to zapłaciła. - Co to za sukces gminy? Gdzie indziej robią to urzędnicy, którzy otrzymują za to pensje - przekonywał.

Z kolei kierownik Wydziału Inwestycji Zbigniew Kotlarza replikował, że tylko trzy wnioski o dotacje zostały zlecone firmom zewnętrznym. - Przy tej ilości programów, aby zrobić to własnymi siłami, musielibyśmy zatrudnić dodatkowych pracowników - tłumaczył burmistrz.

Na zakończenie blisko trzygodzinnej debaty pojawił się jeszcze problem proceduralny. Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Wojtusik miał wątpliwości, czy odrzucenie uchwały o nieudzieleniu absolutorium, oznacza automatycznie jego udzielenie. Zdaniem radcy prawnej UGIM Grażyny Syjut tak właśnie jest. To oznacza, że Grzegorz Cichy absolutorium za 2017 rok otrzymał.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Barometr Bartusia

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Proszowice. Burmistrz wygrał z komisją potyczkę o absolutorium - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski