Proszowice. Coraz lepiej widoczne efekty modernizacji placu targowego

FLESZ - Mamy coraz gorszą glebę

- W tej chwili jest najlepszy okres na prowadzenie tego typu inwestycji. Są żniwa, na placach panuje nieco mniejszy ruch. Z końcem lata zacznie on wzrastać, gdyż na rynku pojawią się warzywa z tegorocznych zbiorów, zwłaszcza korzeniowe – mówi prezes Giełdy Rolnej Ek-Rol Wojciech Rzadkowski.

Trwająca inwestycja określana jest mianem modernizacji placu, ale chyba nieco lepiej byłoby ją nazwać budową nowej części. Cała nowa infrastruktura powstaje w miejscu, które do tej pory było tylko utwardzone żużlem i znajdowało się nieco na uboczu najbardziej obleganej części placu. W tej chwili powstaje tam zadaszona wiata o powierzchni 2200 metrów kwadratowych, pomieszczenie sanitariatów. Plan zakłada budowę miejsc parkingowych, oświetlenia, doprowadzenie mediów w postaci energii elektrycznej, kanalizacji i wodociągu. Zgodnie z umową całość ma być gotowa do końca września, ale prezes Rzadkowski, powołując się na ustalenia z wykonawcą, zapowiada, że być może prace zakończą się jeszcze w sierpniu.

W jego opinii inwestycja nie tylko poprawi warunki do handlu, ale też go uporządkuje. - Do tej pory nie były nawet ściśle określone granice działki, co powodowało, że każdy stawał, gdzie chciał. Teraz teren będzie ogrodzony, będą wytyczone stosika. Każdy będzie wiedział gdzie wjechać i jakich obszarów się trzymać – mówi.

Uruchomienie wiaty targowej i stworzenie około 80 stoisk ma być też odpowiedzią na rozrastający się handel przy ulicy Brodzińskiego. - Na tej części placu, gdzie do tej pory koncentrował się handel, miejsc brakło już w ubiegłym roku. Ludzie zaczęli się ustawiać właśnie tam, gdzie trwa budowa hali. Dlatego jestem przekonany, że hala będzie wykorzystana w całości. Tym bardziej, że w tym rejonie zostanie też ulokowany parking – słyszymy.

Modernizacja placu targowego to "inwestycja z przeszkodami". Między podpisaniem umowy na jej dofinansowanie w Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a wyłonieniem wykonawcy minęło około dwóch lat. Wynikało to z wątpliwości formalnych (gmina nie jest jedynym właścicielem targowiska) oraz bardzo wysokimi ofertami firm, startujących w kolejnych przetargach. W końcu wykonawcę udało się wyłonić w listopadzie ubiegłego roku. Została nim firma Sorted, która podjęła się wykonać zadanie za niespełna 2,4 mln zł.