Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Decydujący tydzień dla Oddziału Ginekologii. Czy będzie istniał?

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
To będzie decydujący tydzień dla Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków proszowickiego szpitala
To będzie decydujący tydzień dla Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków proszowickiego szpitala Aleksander Gąciarz
Ważą się losy zawieszonego w połowie grudnia Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków szpitala w Proszowicach. Podczas gdy pacjentki podpisują się pod petycją o jego uratowanie, dyrekcja szpitala negocjuje z personelem i liczy, ile byłaby w stanie dołożyć do utrzymania oddziału. Decyzja w sprawie przyszłości Ginekologii ma zapaść do końca stycznia.

Dlaczego jesienią tak często chorujemy?

od 16 lat

Feliks Orchowski, poprzedni dyrektor proszowickiego szpitala, podjął decyzję o zawieszeniu Ginekologii w połowie grudnia, gdy na oddziale pozostało zaledwie dwoje lekarzy. Argumentował, że przy tak małym personelu medycznym oddział nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Pracownicy zostali wysłani na tzw. „postojowe”, które obowiązywało do 15 stycznia.

W międzyczasie dyrektor Orchowski pożegnał się ze stanowiskiem, a jego miejsce zajął pełniący obowiązki dyrektora Zbigniew Torbus. Jedną z jego pierwszych decyzji było przedłużenie „postojowego” dla personelu Ginekologii do 31 stycznia.

We wtorek (24 stycznia) zapytaliśmy nowego dyrektora, jak wyobraża sobie przyszłość zawieszonego oddziału. Z jego wypowiedzi wynika, że będzie to zależało od kilku czynników. Pierwszym jest to, czy uda się pozyskać personel lekarski. I tu informacje są dość optymistyczne.

- Mamy oferty od lekarzy zainteresowanych pracą w Proszowicach – zapewnia dyrektor Torbus.

Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje natomiast, za jakie stawki lekarze zgodziliby się w Proszowicach pracować. Dyrektor nie kryje bowiem, że bardzo ważne są dla niego wyniki finansowe oddziału.

- Nie twierdzę, że oddział musi od razu przynosić zyski, jednak ewentualne straty muszą być na poziomie akceptowalnym dla szpitala. Dlatego, przynajmniej w początkowym okresie, lekarze musieliby wyrazić zgodę na obniżenie swoich wymagań płacowych – przekonuje.

Według zapowiedzi decyzje na temat przyszłości Ginekologii powinny zapaść w ciągu najbliższego tygodnia, gdyż płacenie pracownikom postojowego w sytuacji, gdy nie świadczą pracy, jest dla szpitala niekorzystne. Tymczasem personel oddziału też nie stoi z założonymi rękami, tylko stara się ratować miejsca pracy. W kilku miejscach na terenie powiatu i poza nim zbierane są podpisy pod petycją, wzywającą do przywrócenia oddziału.

- Personel wraz z pacjentami i mieszkańcami jest zaniepokojony przyszłością funkcjonowania oddziału w tutejszym szpitalu. Pragniemy przypomnieć, że oddział ginekologiczno-położniczy i noworodków cieszy się bardzo dobrą opinią wśród rodzących tutaj kobiet dzięki profesjonalnej, czujnej i troskliwej opiece pielęgniarek i położnych. Oddział stanowi integralną całość w opiece nad kobietą i jej nowo narodzonym dzieckiem. W związku z tym prosimy o niezwłoczne uruchomienie oddziału – głosi fragment petycji, pod którą podpisują się pacjentki.

- Petycję z podpisami mamy zamiar przekazać staroście proszowickiemu i wojewodzie małopolskiemu – deklarują inicjatorki akcji.

Zbieranie podpisów to nie nie wszystkie podejmowane działania. Jednocześnie prowadzona jest akcja zbierania deklaracji do położnej środowiskowej (co przysporzyłby szpitalowi dodatkowych środków), a na 29 stycznia zaplanowano organizację na oddziale Białej Niedzieli, która z kolei ma pomóc w promocji Ginekologii w lokalnym środowisku.

Dyrektor Zbigniew Torbus zapewnił nas, że jego zamiarem na pewno nie jest likwidacja Ginekologii.

- Zdaję sobie sprawę, ale istnieje zapotrzebowanie społeczne na istnienie tego oddziału. Dlatego będziemy starać, by mógł dalej funkcjonować przy jednoczesnej minimalizacji strat, jakie generuje – powiedział.

Nie kryje jednak, że brana jest pod uwagę alternatywa w postaci przekazania prowadzenia oddziału podmiotowi zewnętrznemu, a nawet – w ostateczności – całkowita likwidacja. O wszystkim mają zdecydować rozmowy i analizy finansowe, których efekt powinien być znany do 31 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski