Proszowice. Magazyn zbożowy dla pasjonatów historii

WIDEO: Barometr Bartusia

Członkowie Stowarzyszenia, zajmujący się m. in. wynajdywaniem pamiątek historycznych, w tym militariów, byli do tej pory „bezdomni”. Ostatnio doszli jednak do porozumienia z Caritas Diecezji Kieleckiej, która kilka lat temu kupiła obiekty dawnych magazynach zbożowych. Jak dotąd udało się je zagospodarować tylko w części. - W magazynie, o którym mowa, chcieliśmy stworzyć mieszkania chronione. Na razie jednak nie udało się znaleźć na to środków. Dlatego zgodziliśmy się zawrzeć ze stowarzyszeniem dwuletnią umowę użyczenia obiektu – mówi kierująca zespołem placówek Caritas Urszula Jarosz.

Stowarzyszenie nie będzie z tytułu korzystania z magazynu (a konkretnie jego parteru) płaciło czynszu. Jego członków czeka jednak sporo pracy magazyn, choć bardzo solidny, wymaga remontu. - Przed nami ogromne wyzwanie w postaci doprowadzenia do odpowiedniego stanu magazynu, a później stworzenia tam obszernej ekspozycji. Będzie potrzebna wszelka pomoc, w postaci chociażby osób umiejących pracować na wysokości. Trzeba zamknąć komin przez który spływa woda, uzupełnić stolarkę okienną. Jest dużo sprzątania wokół. Przed nami też zamalowanie graffiti które szpecą budynek. Prosimy o każdą możliwą pomoc, aby zbudować coś naprawdę niezwykłego. Już niedługo damy znać kiedy zorganizujemy pierwszą akcję – napisali członkowie stowarzyszenia na swoim profilu na Facebooku.

Jak podkreślają, choć budynek nigdy nie pełnił funkcji muzeum, to jednak budzi wiele historycznych odniesień. - Budynek ma swoją historię, duszę i charakter. Dosłownie 10 metrów od niego stał barak, gdzie znajdował się szpital dla uciekinierów z Warszawy w trakcie Powstania Warszawskiego – przypominają. Wojciech Bujakowski ze stowarzyszenia dodaje, że obiekt jest na tyle duży, że zbiory nie tylko się pomieszczą, ale też będzie można je efektownie zaprezentować. - Mamy zamiar stworzyć odrębne ekspozycje dla pamiątek z pierwszej i drugiej wojny światowej oraz pozostałych – na razie szukamy natomiast ochotników do sprzątania – mówi.

Dyrektor Urszula Jarosz przyznaje, że przed nowymi użytkownikami magazynu stoi trudne zadanie, ale zapewnia, że będzie im mocno kibicować. - Pamiętam, że my zaczynaliśmy podobnie. Od starego wikariatu przy ulicy Krakowskiej. Uważam, że trzeba się cieszyć, że młodzi ludzie mają swoją pasję, chcą zrobić dobrego. Dlatego chcemy im pomóc – zapewnia.

Caritas zastrzega sobie możliwość wypowiedzenia zawartej umowy w sytuacji, gdyby środki na organizacje mieszkań chronionych bądź innego przedsięwzięcia jednak się znalazły.