Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Nie wszyscy sołtysi boją się biurokracji

Ewa Tyrpa
W gminie Proszowice zdecydowano się na fundusz sołecki, sprzyjający rozwojowi poszczególnych wsi
W gminie Proszowice zdecydowano się na fundusz sołecki, sprzyjający rozwojowi poszczególnych wsi FOT. ARCHIWUM URZĘDU
W przyszłym roku wsie pierwszy raz będą dysponować funduszem sołeckim.

W przyszłym roku wioski dostaną ponad 424,6 tys. zł. Z tej kwoty w 2017 r. gmina może z budżetu państwa dostać do 40 procent refundacji. - Każde sołectwo otrzyma kwotę obliczoną na podstawie liczby mieszkańców, ale zgodnie z ustawą nie wyższą niż 27 tysięcy złotych - informuje Grzegorz Cichy, burmistrz Proszowic.

Taki limit przyznany będzie Klimontowowi, największej w gminie wsi, liczącej 1099 mieszkańców oraz Opatkowicom z 877 osobami.

Najmniej przysługuje Wolwanowicom, zamieszkałym przez 101 osób i Szklanej ze 114 mieszkańcami. Pierwsza wioska dostanie 8,18 tys. zł, a druga - 8,54 tys. zł. To znacznie więcej, niż do tej pory. Wsiom przydzielano niewielkie kwoty z rezerwy budżetowej. Np. Klimontów i Ostrów dostały po ok. 7,5 tys. zł, a mniejsze po 800 zł i 1,5 tys. zł.

Wiele gmin ma opory co do uchwalania funduszu sołeckiego. - Jest trudny, wymaga biurokracji i czasu poświęconego przez sołtysów, którzy nie zawsze mogą zajmować się pełną księgowością - argumentują włodarze innych gmin.

- Sołtysi uważają, że byłby to dla nich dodatkowy problem. Teraz każda wioska zgłasza potrzebne zadania i w miarę możliwości są one realizowane - mówi Iwona Wójcik, sekretarz w gm. Koniusza.

W proszowickiej gminie sołtysi nie boją się tego wyzwania. - Pierwszy rok na pewno będzie trudny, bo będziemy się uczyć nowych zasad i rozliczeń. Jednak warto dla zwrotu części wydanych pieniędzy - przekonuje Andrzej Nowak, sołtys Szczytnik i prezes Gminnego Koła Sołtysów. Podkreśla, że dzięki większym funduszom, wioski będą mogły się lepiej rozwijać.

- Potrzeb jest bardzo dużo, jak choćby zakup tablic informacyjnych, remonty dróg, boisk, oświetlenie,czy organizacja imprez
- wymienia prezes Nowak.

Burmistrz Cichy zaznacza, że są pewne ograniczenia, by pieniądze zostały racjonalnie wydane. Np. na przygotowanie imprez można przeznaczyć maksymalnie pięć procent funduszu.

- Gmina zapewni sołtysom wszelką pomoc. Już były trzy spotkania szkoleniowe. Pracownicy urzędu będą jeździć na zebrania, przedstawiać kalkulacje dotyczące kosztów różnych zadań- dodaje burmistrz.

Fundusz sołecki obowiązuje w tym roku w gminie Nowe Brzesko.- To bardzo dobra forma pozyskiwania pieniędzy, edukacji obywatelskiej, jak i aktywizacji mieszkańców. Dysponując własnym funduszem wiedzą, że mają wpływ na rozwój swej miejscowości - mówi Jan Chojka, burmistrz Nowego Brzeska z 15. wioskami.

Z funduszu sołeckiego, są np. kopane rowy, malowane wiejskie świetlice, uzupełniane oświetlenie.

W przyszłym roku gmina nie będzie mogła stosować tego systemu, gdyż samorząd prowadzi działania naprawcze. Przepisy nie pozwalają na dofinansowywanie gmin niespełniających ustawowych przepisów dotyczących m.in. przekroczenia wskaźników.

- Gdy będą lepsze, postaramy się powrócić do funduszu sołeckiego - zapowiada burmistrz Chojka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski