Proszowice. Nie żyje mężczyzna uderzony na stadionie

Pierwszy raz w historii zmieniono kurs planetoidy

Do fatalnego w skutkach incydentu doszło w nocy z 14 na 15 maja. Między godz. 2 a 3 nad ranem pomiędzy uczestnikami nieformalnego spotkania wywiązała się kłótnia. Na słowach się jednak nie skończyło. W trakcie zdarzenia jeden z mężczyzn został w pewnym momencie uderzony, a upadając, uderzył głową o nawierzchnię z kostki brukowej. Nieprzytomny został przetransportowany śmigłowcem do Szpitala Św. Rafała w Krakowie. Tam został poddany natychmiastowej operacji głowy (usunięto mu krwiaka) i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Początkowo wydawało się, że mężczyzna może wrócić do sprawności. W lipcu jego stan poprawił się na tyle, że został przewieziony do szpitala w Proszowicach. Z czasem jednak negatywne skutki uderzenia zaczęły się pogłębiać. Mężczyzna długo pozostawał nieprzytomny, a w niedzielę (22 stycznia) zmarł.

W związku z wydarzeniami z nocy 14 na 15 maja jedna osoba usłyszała prokuratorski zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak nas wczoraj poinformował zastępca prokuratora rejonowego dla Krakowa Nowej Huty Grzegorz Jeleń, wobec śmierci ofiary, kwalifikacja czynu może ulec zmianie.