Proszowice. Od września za dowóz uczniów zapłaci gmina

Taka sytuacja powoduje, że uczniowie z Makocic nie mają prawa do bezpłatnego dowozu do szkoły. Rodzice muszą dla nich wynajmować busa, za którego sami płacą 60 zł miesięcznie od jednego dziecka. Niektórzy posyłają po troje dzieci.

- Jesteśmy jedyną miejscowością w gminie, w której rodzice sami płacą za dowóz uczniów. Od pięciu lat walczyłam, żeby to się zmieniło, ale ciągle słyszałam tylko obietnice. Teraz liczę, że sprawa zostanie załatwiona i mam zapewnienie, że szkoła w Szczytnikach na tym nie ucierpi - mówi wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Ewa Sawicka z Makocic.

- Rodzice zwrócili się do nas o zmianę granic obwodów szkolnych i uważam, że należy się do ich prośby przychylić. Nie powinno się dłużej utrzymywać fikcji. Skoro prawie wszyscy uczniowie chodzą do „jedynki”, to powinni należeć do jej obwodu - przekonuje wiceburmistrz Iwona Katowska. Przypomina, że w tej chwili z Makocic do Proszowic dojeżdża 34 uczniów. Tymczasem do Szczytnik zaledwie kilkoro.

Pozytywnie na temat planowanej zmiany wypowiedziała się Komisja Oświaty, Kultury i Kultury Fizycznej Rady Miejskiej. - Rozmawialiśmy na ten temat w obecności dyrektorów obu zainteresowanych szkół. Nikt nie miał nic przeciwko takiej zmianie. Członkowie komisji również jednogłośnie opowiedzieli się za zmianą granic obwodów szkolnych - mówi przewodniczący komisji Mateusz Gajda.

Na początku roku powinny zostać podjęte uchwały w sprawie zmiany obwodów. To spowodowałoby, że uczniowie dojeżdżający z Makocic do Pro-szowic od 1 września mieliby prawo do bezpłatnego dowozu. Iwona Latowska nie przesądza jeszcze, w jakiej formie zostałoby to załatwione.

Raczej nie wchodzi w grę posłanie na trasę gminnego gimbusa. Bardziej prawdopodobne jest zawarcie umowy z prywatnym przewoźnikiem. Niewykluczone, że uczniów dowoziłby nadal kierowca wynajęty już przez rodziców, ale to gmina płaciłaby za jego usługi.