Niedawno z naszą redakcją skontaktował się mężczyzna, który przywiózł do szpitala swojego ojca, starszego człowieka. Ponieważ pacjent nie był w stanie czekać na siedząco, został położony na łóżku, na korytarzu, po którym chodzili inni pacjenci i ich bliscy. - Dla takich leżących pacjentów jest to upokarzające, bo każdy, kto przechodzi zagląda, czy ta osoba żyje jeszcze, czy już zmarła - mówił nasz rozmówca i dodał, że chory w takiej sytuacji odczuwa duży dyskomfort.
- Pacjent czuje się fatalnie, bo każdy się mu przygląda. A przecież można wydzielić pomieszczenia dla czekających, a jeśli nie, to zrobić jakiś parawan, zasłonę, żeby ci ludzie nie byli narażeni na spojrzenia innych - przekonywał.
Z prośbą o ustosunkowanie się do tych uwag zwróciliśmy do dra Tadeusza Augustyna, zastępcy dyrektora SP ZOZ w Proszowicach do spraw lecznictwa. - Dyrekcja podjęła działania, mające zapewnić poprawę warunków pobytu chorych. Izba Przyjęć, która spełnia zadania szpitalnego oddziału ratunkowego została zaprojektowana i wybudowana w latach 60. ubiegłego wieku. W Izbie Przyjęć nie ma Sali Obserwacyjnej.
W przypadku większej liczby chorych, oczekujących na przyjęcie, w tym chorych leżących, przebywają oni w wydzielonej części korytarza, pełniącej funkcję poczekalni. Doraźnie wykorzystywany jest Punkt Pielęgniarski dla jednego chorego, który wymaga wstępnej diagnostyki lub konsultacji - przekonuje dyrektor w skierowanym do nas piśmie.
Dr Augustyn dodaje też, że w 2017 roku powiat zabezpieczył w budżecie środki na modernizację izby przyjęć, a priorytetem podczas planowania kolejnych prac modernizacyjnych jest bezpieczeństwo chorych. - Mamy nadzieję, że udzielana pomoc i zaangażowanie personelu częściowo rekompensuje trudne warunki lokalowe - czytamy.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy naukowcy wynaleźli lek na kaca
źródło: naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?