Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Proboszcz na najtrudniejsze czasy. Zbliża się 65. rocznica śmierci księdza Stanisława Bomby

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Zdjęcie wykonane w 1943 roku. Ks. Stanisław Bomba siedzi jako trzeci z lewej w pierwszym rzędzie za dziećmi. Obok bp Czesław Kaczmarek.
Zdjęcie wykonane w 1943 roku. Ks. Stanisław Bomba siedzi jako trzeci z lewej w pierwszym rzędzie za dziećmi. Obok bp Czesław Kaczmarek. archiwum Internetowego Kuriera Proszowickiego
Należał do najbardziej zasłużonych proszowickich proboszczów. Choć zmarł kilkadziesiąt lat temu, jego symboliczny głos wciąż jest w mieście słyszalny. To na jego cześć jeden z tutejszych kościelnych dzwonów został ochrzczony imieniem Stanisław.

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Zanim jako 48-letni kapłan zawitał do Proszowic ukończył Seminarium Nauczycielskiej w Jędrzejowie, Seminarium Duchowne w Kielcach, pracował jako wikary w Szydłowie, Kurzelowie i Kielcach (pełnił tam m. in. funkcję kapelana więziennego oraz kapelana bpa Łosińskiego, który kilka lat wcześniej wyświęcił go na księdza) oraz jako proboszcz w Słomnikach.

Do Proszowic przybył 1 października 1932 roku, w momencie, gdy trwała odbudowa kościoła ze zniszczeń spowodowanych działaniami I wojny światowej. Czasy były trudne. Poprzedni proboszcz, legendarny ks. Bronisław Mieszkowski, zmarł jako starzec i w ostatnich latach praktycznie nie sprawował swojej funkcji. - Wikarzy, zajęci odbudową kościoła, rzeczywistej pracy duszpasterskiej nie mogli poświęcić tyle czasu, ile wymagały od nich potrzeby parafii. Nic więc dziwnego, że zastałem parafię tak pod względem materialnym, jak i moralnym zupełnie opuszczoną - wspominał później.

Nowy gospodarz od razu rzucił się w wir pracy. Zaangażował nawet własne pieniądze. Wprowadził też jako pierwszy zasadę jawności środków parafialnych. - Żyłem w przekonaniu, że skoro parafia zobaczy naocznie wynik mojej pracy, pobudzi się do większych ofiar na rzecz kościoła. I nie pomyliłem się - pisał ks. Bomba w kronice parafialnej.

Wykonane pod jego kierunkiem prace nadały świątyni kształt na kilkadziesiąt następnych lat, choć działał w okolicznościach wyjątkowo niesprzyjających: najpierw w okresie okupacji niemieckiej, potem w erze stalinizmu. Mimo to odnowił ołtarz główny oraz boczne. Wykonano nową polichromię (1935). Kościół zyskał witraże (druga połowa lat 30.), organy (1937) i ławki (1933). Odnowiono część obrazów. W 1938 z polecenia ks. Bomby został wybudowany mur oporowy od strony ul. O. Rafała. Powstała w ten sposób przestrzeń została wypełniona ziemią. Dzięki temu zwiększyła się powierzchnia przykościelnego cmentarza. Mur oporowy i cmentarz w kształcie, jaki zyskał za czasów ks. Bomby przetrwał do wykonanej w roku 2011 modernizacji otoczenia kościoła.

W czasach proboszczowania ks. Bomby powstały również siedziba Sióstr Kanoniczek św. Ducha przy ul. Ojca Rafała (1932), nieistniejące już ogrodzenie cmentarza parafialnego oraz murowana dzwonnica (1949). Ta ostatnia budowla to dzisiaj jeden z architektonicznych symboli Proszowic. Powstała w latach 1947-49. Zostały na niej ulokowane cztery dzwony odlane w Przemyślu. Dwa z nich „Maria” i „Jan Chrzciciel” zostały przelane ze starych dzwonów, które zostały uszkodzone w czasie przejścia frontu w 1945 roku. Trzeci dzwon to ufundowany przez grupę parafian „Rafał z Proszowic”. Czwarty, ważący 90 kilogramów, to dar imieninowy dla proboszcza od Rady Parafialnej, który otrzymał imię „Stanisław Biskup”.

Ksiądz Stanisław Bomba zmarł w wieku 65 lat 23 kwietnia 1955 roku. Jego pogrzeb należał z pewnością do największych w historii miasta. Jest pochowany w grobowcu kapłańskim na cmentarzu w Proszowicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski