Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Szpital jest w stanie przedzawałowym

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Strata proszowickiego szpitala za 2018 rok zamknęła się kwotą 7,5 miliona złotych. Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, stratę powinno pokryć Starostwo Powiatowe, które takimi pieniędzmi nie dysponuje. Alternatywą jest... likwidacja placówki.

O tym, że minus przy szpitalnym bilansie będzie długi, wiadomo było od kilku miesięcy. Ostatecznie wysokość straty zamknęła się kwotą 7,505 miliona złotych. To potężna suma zwłaszcza, gdy porównać ją ze szpitalnym bilansem roku 2017. Wtedy placówka zakończyła rok deficytem wysokości 278 tys. zł. Przy obecnym to bardzo niewiele. Nic zatem dziwnego, że na ostatniej sesji Rady Powiatu jej członkowie dociekali, skąd wzięła się taka różnica. Konkretnie zapytał o t Rafał Chmiela z KPR Razem.

W odpowiedzi dyrektor ekonomiczny szpitala Zbigniew Torbus stwierdził, że najważniejszą przyczyną takiej sytuacji jest gwałtowny wzrost wydatków na wynagrodzenia. Z przedstawionych przez niego danych wynikało, że między styczniem a grudniem 2018 roku wzrost wydatków z tytułu kontraktów lekarskich zwiększył się o 355 tys. złotych miesięcznie. W przypadku wynagrodzeń osobowych ten wzrost wyniósł 338 tys. zł miesięcznie.

- To jest efekt negocjacji z lutego ubiegłego roku, po których wynagrodzenia kontraktowe zostały zwiększone w zakresie 10-15 złotych za godzinę. Kolejny wzrost wydatków na wynagrodzenia przyniosły nowe kontrakty na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym i Noworodków z maja ubiegłego roku - mówi dyrektor Torbus.

Kolejny element to podwyżki płac dla lekarzy specjalistów. Na to wprawdzie szpital otrzymał środki z Narodowego Funduszu Zdrowia, ale nie pokryły one wszystkich związanych z tym wydatków. - NFZ przekazał pieniądze na same wynagrodzenia, ale na pochodne od nich już nie - informował.

Szpital znalazł się w tej chwili w arcytrudnej sytuacji. Z oświadczenia klubu radnych PiS - KPR Razem, odczytanego przez Joannę Paluch wynikało, że placówka nie posiada zdolności kredytowej, zastawiła Oddział Zakaźny i działkę, na której stoi, a zwolnieni lekarze wygrywają sądowe sprawy o odszkodowania na pokaźne sumy. - Tak źle jeszcze nigdy w szpitalu nie było. I to na rok po 50-leciu jego istnienia. Jak można było do tego dopuścić? - pytała radna.

Zobacz więcej zdjęć: <a target="_blank" href="https://gratka.pl/nieruchomosci/dom-koniusza-ul-koniusza/ob/1102064">Dom Koniusza</a>GMINA KONIUSZA419 000 złDom po generalnym remoncie w miejscowości Polekarcice. Powierzchnia użytkowa wynosi 144 m kw., położony jest na działce budowlano-rolnej. Część budowlana to około 12 ar. Dom z 1978 r.

Domy i działki na sprzedaż w powiecie proszowickim [ZDJĘCIA]

Perspektywy nie wyglądają zatem różowo. Zgodnie z Ustawą o działalności leczniczej, w przypadku ujemnego bilansu placówki, jej stratę powinno pokryć Starostwo Powiatowe. Jeżeli tego nie zrobi, alternatywą jest likwidacja. Jeszcze niedawno przepisy dopuszczały trzecią możliwość, w postaci komercjalizacji, ale w tej chwili są tylko dwie opcje.

Tymczasem skarbnik powiatu Izabella Moliszewska nie kryje, że powiat pieniędzy na pokrycie straty w tej chwili nie ma. I to nawet gdy wziąć pod uwagę, że od kwoty 7,5 mln należy odliczyć 1,7 mln, które stanowią wysokość amortyzacji.

Zgodnie z prawem stratę za 2018 rok powiat powinien pokryć do marca 2020. - Nie wiem jak będzie wyglądał nasz budżet w 2020 roku, jaka będzie nadwyżka operacyjna, którą można byłoby ewentualnie przeznaczyć na pokrycie straty szpitala. A perspektywa zaciągania kredytu na wydatki bieżące wcale mi się nie podoba - mówi.

Na razie powiat dysponuje na ten cel kwotą 700 tys. zł, która zdaniem skarbniczki w trakcie roku może ewentualnie wzrosnąć do miliona złotych. Do pokrycia pełnej straty jest jeszcze zatem bardzo daleko. Jak przyznaje Izabella Moliszewska, rozmawiała na ten temat z prezesem Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie. Ten stwierdził, że z podobnymi problemami borykają się również inne szpitale powiatowe, niemniej sytuacja w Proszowicach jest szczególnie trudna. - Może się okazać, że zapisy ustawy działalności leczniczej spowodują to, że problemy finansowe szpitala, sprowadzą ogromne kłopoty na powiat - nie kryła skarbnik.

Według zapewnień złożonych przez dyrekcję szpitala, zostały podjęte działania, które mają spowodować zmniejszenie szpitalnej straty w roku bieżącym. M. in. miesięczne wydatki na kontrakty lekarskie zmniejszono z kwoty ponad 1 mln do 750 tys. zł miesięcznie. Problem w tym, czy to wszystko nie są działania spóźnione.

WIDEO: Krótki wywiad: Tramwaje nie pojadą do Bronowic w zapowiadanym terminie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski