Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Szpitalny Oddział Zakaźny będzie zamknięty

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Blok zakaźny proszowickiego szpitala
Blok zakaźny proszowickiego szpitala Aleksander Gąciarz
Dyrektor proszowickiego szpitala Łukasz Szafrański zapowiedział likwidację Oddziału Zakaźnego.

WIDEO: Barometr Bartusia. Doradcy podatkowi przeciw zawiłemu prawu i deptaniu tajemnic

Informacja na ten temat została przekazana na ostatniej sesji Rady Powiatu. Radni nie ukrywali swojego zaskoczenia. - Jestem lekko zaszokowana, bo pierwszy raz o tym słyszę. Czy to na pewno będzie zamknięcie, czy tylko zawieszenie – pytała Joanna Paluch.

Dyrektor Szafrański rozwiał jednak złudzenia: - To będzie definitywne zamknięcie – stwierdził, dodając, że o sprawie wkrótce zostanie poinformowany Małopolski Urząd Wojewódzki. Były też rozmowy na ten temat z Narodowym Funduszem Zdrowia. Likwidacja będzie też dotyczyć poradni zakaźnej.

Z udzielonych przez dyrektora wyjaśnień wynika, że wpływ na taką decyzję miało kilka względów. Pierwsza kwestia to finanse. Strata, jaką generuje oddział to około 600-700 tys. zł rocznie. Tymczasem szpital jest w trakcie wdrażania programu naprawczego, który ma pozwolić na zaciągnięcie kilkumilionowego kredytu. Ten z kolei ma zapewnić wkład własny do inwestycji, polegającej na remoncie oddziałów bloku głównego. - Po rozmowach z bankami i parabankami stoimy przed koniecznością zoptymalizowania pracy poszczególnych komórek. Jeżeli to się nie uda, będziemy musieli je zamknąć. W pierwszej kolejności dotyczy to oddziału zakaźnego – mówi.

Pytania radnych dotyczyły też kwestii środków, jakie szpital w ramach ryczałtu otrzymuje z NFZ na funkcjonowanie oddziału zakaźnego. Ich zdaniem likwidacja będzie oznaczała, że placówka tych środków nie dostanie. Z kolei dyrektor argumentuje, że dotychczasowe procedury, realizowane na oddziale zakaźnym, będą mogły być w większości wykonywane na oddziale wewnętrznym. Jego zdaniem jest tylko 11 procedur, których to nie dotyczy. - Być może część kontraktu rzeczywiście stracimy, ale nie będziemy mieli 700 tysięcy złotych straty – uważa.

Według zapewnień dyrekcji personel pielęgniarski bloku zakaźnego znajdzie zajęcie na innych szpitalnych oddziałach. Propozycje pracy na Internie dostaną z kolei lekarze, których w tej chwili tam brakuje. - Oddział Wewnętrzny przyjmuje bardzo wielu pacjentów, a mamy ograniczoną ilość lekarzy. Jest dwóch lekarzy na dyżurze dziennym. Nie zawsze są w stanie obsłużyć pacjentów. Staramy się ich wspomóc, ale chętnych do pracy niestety nie ma. Radna Joanna Paluch zwróciła z kolei uwagę, że nie wiadomo, czy lekarze propozycję przyjmą, skoro sytuacja w proszowickim szpitalu jest tak niestabilna.

Z informacji przekazanych na sesji wynika też, że Oddział Zakaźny nie musi być ostatnim, który czeka likwidacja. Wysokie straty generuje również Oddział Ginekologiczno-Położniczy, Neurologiczny i Intensywna Terapia Medyczna. W tym ostatnim przypadku sprawa może się zakończyć nawet w sądzie, gdyż NFZ odmawia zapłaty za procedury ratujące życie, wykonane poza przyznanym ryczałtem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski